700 zł od Santandera800 zł od mBanku1070 zł od BNP Paribas1000 zł za kartę Citi650 zł od Millennium500 zł od ING

2.03.2014

300% premii za płatność kartą? To możliwe!

Moneyback 1%. Albo i więcej: 3%, 5%, a nawet 10%. Kto da więcej?! Znalazł się taki, co da nie 30, nie 50, nie 100, a... 300%. Stan możliwy do osiągnięcia w warunkach wręcz laboratoryjnych, ale dla chętnego nic trudnego. 


Oszczędzanie poprzez wydawanie i zaokrąglanie...


No i stało się. Zgodnie z zapowiedzią we wcześniejszym wpisie dotyczącym kartowej rewolucji jaka zaszła ostatnio w moim portfelu, wybrałem się do Credit Agricole. Jakie to szczęście, że pracuję w centrum dużego miasta i oddziały większości banków mam w obrębie dwóch ulic. Jak to zazwyczaj bywa w bankobraniu, zarobki idą w parze z płaceniem kartą. Jednak w Credit Agricole nie jest to zwykły moneyback naliczany jako określony procent od sumy kwot wydanych kartą. Tutaj bank stosuje mechanizm automatycznego oszczędzania poprzez zaokrąglanie do pełnych 50 groszy, 1 zł lub 5 zł. A więc na prostym przykładzie: deklarując zaokrąglanie do 5 zł, kupuję batonik za 1,29 zł. Z mego rachunku zniknie 5 zł: 1,29 na poczet zakupu, a 3,71 zł na konto oszczędnościowe.  


...i do tego podwajanie przez bank


To co w taki sposób „ odłoży się”, w ramach oszczędności, bank podwoi w ramach usługi „Oszczędzam na okrągło” („CAsaver”). W miesiącu suma premii może wynieść maksymalnie 41,15 zł, choć faktycznie zarobimy mniej – premia jest obciążona „podatkiem Belki” więc faktyczny zysk wyniesie 33,33 zł w miesiącu. Jednak to sporo, zważywszy na minimum środków jakie sami zaangażujemy i wydamy płacąc kartą.


Więc wyliczam. 303% w teorii, ile w praktyce?


W teorii najsprytniejsi zrobią to tak: wpłacą na konto 55 zł, jedenaście razy zapłacą w sklepie po 1 zł, a za każdym razem po 4 złote bank przerzuci z ich konta na rachunek oszczędnościowy, jako efekt zaokrąglania do 5 zł. 

I tyle bank podwoi, więc realny moneyback wyniesie 303%! Jest też i czarny scenariusz tej zabawy. Jeśli bowiem zapłacimy kartą CA kwotę w wysokości 999,99zł, to premia od banku wyniesie... 0,01 zł, a więc zamiast 300 procent dostaniemy ledwie promil...

Szara rzeczywistość przeciętnego użytkownika karty CA wymusi zapewne od niego nieco więcej płatności, by „wycisnąć” miesięczny limit premii. O ile będą one gwarantowały wpłaty na oszczędności i podwajanie znacznie wyższe od wydawanych kwot – efekt może być w ostatecznym rozrachunku całkiem zadowalający. Choć prawdą jest, że 303% będzie raczej trudne do osiągnięcia.


Ogólne zasady konta promocyjnego


Z promocji w CA zyskiwać możemy przez 6 miesięcy, łącznie otrzymując z podwojeń „na czysto” 200 zł. Decydując się na bankobranie w Credit Agricole trzeba jednak przekalkulować jeszcze jedną ważną kwestię: jaki rachunek wybrać. Absolutnym numerem jeden w ofercie „Francuzów” jest konto PROSTOoszczędzające PREMIUM. Jest bezpłatne, pod warunkiem zapewnienia comiesięcznych wpływów, nie w małej jednak kwocie, bo aż 10 tysięcy złotych (może to być również suma wpływów, a nie jednorazowy wpływ). 

Łyżką dziegciu w beczce miodu jaką jest powyższa promocja może być zapis regulaminu: „W przypadku wypowiedzenia Umowy konta przez Uczestnika w okresie do 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy Bank ma prawo obciążyć Uczestnika równowartością promocyjnej ...”. Wierzę jednak, że nie będzie potrzeby zamykania tego rachunku. Credit Agricole posiada jeszcze kilka innych ofert, z których zapewne będę korzystał, ale opiszę je przy innej okazji.

Pozostaje jeszcze pytanie o czas na przystąpienie do promocji. Bank daje szansę na to do końca marca br.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aktualnie najpopularniejsza promocja:

Zgarnij gwarantowane 700 zł za konto w Santander (teraz z krótszą karencją!)

Nowa edycja przynosi sporo zmian na lepsze.  W skrócie: to o wiele łatwiejsze warunki do spełnienia, skrócony okres wykluczenia dla byłych p...