700 zł od Santandera800 zł od mBanku1070 zł od BNP Paribas1000 zł za kartę Citi650 zł od Millennium500 zł od ING

27.06.2014

Prawie jak Sync. Wraca moneyback dla kupujących w sieci

Wreszcie jest propozycja dla bankobiorców, którzy z rozrzewnieniem wspominają ofertę Alior Sync.

5-procentowy zwrot dotyczył płatności internetowych i choć limity jego naliczania bank z czasem ograniczał, oferta cieszyła się sporą popularnością, aż do wygaszenia z końcem marca br. Teraz lukę na rynku zapełnia BNP Paribas.

Bank zaoferował właśnie iKonto, charakteryzując je jako "nowoczesne konto osobiste dostępne w pełni online". 

Uważam, że takiej propozycji brakowało. Po Syncu praktycznie żaden bank nie oferuje regularnej możliwości zarabiania przy okazji zakupów w Internecie. A to przecież najdynamiczniej rosnąca gałąź handlu. Moim zdaniem BNP Paribas na swej promocji może zyskać sporo klientów, ale możemy zyskać też i my, bankobiorcy.

Główną zaletą konta ma być 3-procentowy moneyback od internetowych płatności kartą w systemie PayU. W sieci zatem to sporo możliwości - lista sklepów z tą funkcjonalnością jest dostępna na stronie PayU.

Zgodnie z regulaminem aby uzyskiwać zwrot za zakupy internetowe należy zapewnić wpływ na rachunek w wysokości min. 1 000 zł. BNP Parias będzie zwracał w miesiącu maksymalnie do 50 zł, a w ciągu roku nie więcej niż 600 zł.


Źródło: bnpparibas.pl

iKonto jest prowadzone bezpłatnie pod warunkiem zapewnienia comiesięcznych wpływów w kwocie min. 1 000 zł (w przeciwnym warunku opłata za prowadzenie rachunku wyniesie 9 zł). 

Darmowa może być również karta debetowa, ale tylko przy miesięcznych płatnościach online kartą powyżej 200 zł miesięcznie lub przy posiadaniu karty kredytowej BNP Paribas. Jeśli jeden z tych warunków nie zostanie spełniony, bank naliczy opłatę 6 zł.

iKonto, jak przystało na konto internetowe, można założyć on-line na stronie internetowej banku. Tylko tą drogą założone konto objęte jest moneybackiem.


**** - RATING OFERTY - o ocenie punktowej możesz przeczytać więcej w tym miejscu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz