Moneybacki, promocje, programy lojalnościowe, konkursy i stało się. Czas szybko mija, a blog bankobranie świętuje mały jubileusz. I podsumowuje.
Blog powstał z pasji brania tego co dają w bankach. Branie to praktykuję od ok. 4 lat. A, że źródełek przybywało, postanowiłem me bankowe zarabianie nieco uporządkować. Pierwszym pomysłem był zeszyt do zapisywania warunków promocji, czasu ich trwania, wymogów wpływów na koncie zwalniających z opłat. Miały tam się też znaleźć podsumowania zysków.
Idea "założenia" zeszytu nie zmaterializowała się, ale przerodziła w coś bardziej fascynującego. Pojawił się pomysł na powstanie niniejszego bloga.
Bankobranie stało się określeniem zjawiska. Staram się podkreślać i udowadniać, że jest to praktyka, a nie tylko teoria. Praktyka, która nie musi być wymagającym, czasochłonnym stawianiem czoła bankom. Spotkałem się z opiniami, że co z tego jeśli założę konto, zgarnę zyski, ale "odkręcanie" zajmie czas i będzie kosztować (opłaty za konto w okresie wypowiedzenia itp.). Zaznajomienie z przepisami i tabelami opłat banków pozwala tego uniknąć. Przy opisywanych promocjach staram się omawiać ofertę cenową konta czy innego produktu bankowego i konsekwencje (lub zazwyczaj ich brak) zamknięcia konta po upływie okresu promocji. Można zyskiwać. I to sporo.
Niektórzy z Was piszą, że rozpoczynają swą przygodę z bankobraniem i cieszą się swoimi pierwszymi zyskami. Cieszę się razem z Wami.
By ułatwić poruszanie się w gąszczu promocji bankowych, na bankobraniu pojawił się unikatowy rating ofert, który pomaga w orientacji, co się opłaca, a co nieco mniej.
W okresie ostatnich 6 miesięcy, bazując na podsumowaniach za okres styczeń-czerwiec, wyszło, że w sumie udało mi się z bankowych promocji "wydusić" 3 039,21 zł. To znacznie więcej niż przewidywałem w pierwszym wpisie na blogu. Pisałem wówczas o wizji zarobienia podobnej kwoty... ale przez cały rok. Okazało się, że jest łatwiej.
Z 75 dotychczas opublikowanych wpisów najpopularniejszym okazało się podsumowanie bankobrania za maj, które przyniosło rekordowe 1340 zł. Dalej były to wpisy o promocjach bankowych - ciągle obowiązującej możliwości zgarnięcia 100 zł za otwarcie konta w Inteligo oraz o 3-procentowym moneybacku w BNP Paribas.
Blogowi dynamicznie przybywa czytelników. Przez ostatnie półtora miesiąca bankobranie odnotowało więcej wyświetleń, niż przez pierwsze 4,5 miesiące istnienia. Dziękuję.
A teraz mamy już nowy miesiąc za pasem, więc ruszam do bankobrania w praktyce. Bankobierzcie również!
Niektórzy z Was piszą, że rozpoczynają swą przygodę z bankobraniem i cieszą się swoimi pierwszymi zyskami. Cieszę się razem z Wami.
By ułatwić poruszanie się w gąszczu promocji bankowych, na bankobraniu pojawił się unikatowy rating ofert, który pomaga w orientacji, co się opłaca, a co nieco mniej.
W okresie ostatnich 6 miesięcy, bazując na podsumowaniach za okres styczeń-czerwiec, wyszło, że w sumie udało mi się z bankowych promocji "wydusić" 3 039,21 zł. To znacznie więcej niż przewidywałem w pierwszym wpisie na blogu. Pisałem wówczas o wizji zarobienia podobnej kwoty... ale przez cały rok. Okazało się, że jest łatwiej.
Z 75 dotychczas opublikowanych wpisów najpopularniejszym okazało się podsumowanie bankobrania za maj, które przyniosło rekordowe 1340 zł. Dalej były to wpisy o promocjach bankowych - ciągle obowiązującej możliwości zgarnięcia 100 zł za otwarcie konta w Inteligo oraz o 3-procentowym moneybacku w BNP Paribas.
Blogowi dynamicznie przybywa czytelników. Przez ostatnie półtora miesiąca bankobranie odnotowało więcej wyświetleń, niż przez pierwsze 4,5 miesiące istnienia. Dziękuję.
A teraz mamy już nowy miesiąc za pasem, więc ruszam do bankobrania w praktyce. Bankobierzcie również!
Witam ale to zysk na jedną osobę czy zysk z kimś z rodziny ?
OdpowiedzUsuńSpora to suma,bardzo ładna kwota.
Ciekawe czy banki dalej będę takie promocje robić i jak się podwyższy stopy procentowe czy bardziej chętnie nie zaczną rozdawać moneybacku albo premii za założenie/korzystanie z konta?
Większość kont i kart jest na mnie. W gospodarstwie domowym są jeszcze dwie osoby - sporadycznie też zakładają konta (mają np. konto w Getin Online z 10% moneybackiem), ale "zarządzaniem" portfelem kart zajmuję się ja ;)
UsuńSprzedaż premiowana, programy poleceń i - może w ciut mniejszym stopniu - moneybacki powinny się rozwijać. Zagranicą, m.in. w USA, bankobranie ma się świetnie, więc nie ma przeciwwskazań by nie kwitnęło w Polsce.
robi wrazenie! szacun
OdpowiedzUsuń