Bankobranie to nie teoria, ale praktyka. Udowadniam to comiesięcznymi podsumowaniami. Wielu z Was właśnie rozpoczyna swoje zarabianie na bankach lub je rozwija. I cieszy mnie, że zyskujecie coraz więcej!
Patrząc na Waszą aktywność, coraz częściej pojawiające się komentarze czy przesyłane maile, a przede wszystkim statystyki wniosków o otwarcie nowych produktów za pośrednictwem udostępnianych przeze mnie linków, widzę, że chcecie zarabiać na bankach.
Postanowiłem podsumować liczbę złożonych przez Was wniosków i podliczyć ile możecie "wyciągnąć" od banków. Aby uzyskać 100% możliwych premii pomagam Wam wpisami szczegółowo opisującymi warunki promocji. Opierając się o takie założenie, wyszło mi, że zarobiliście, zarabiacie lub dopiero możecie zarobić (mając na uwadze chociażby zwroty z moneybacków, rozłożone w czasie) w sumie nawet 24 420 zł.
Są zapewne tacy czytelnicy, którzy korzystają z kilku promocji by zarabiać kilkaset złotych, ale są też tacy, którzy np. założyli tylko jedno konto, za co otrzymać mogą 100 zł. Niech każda, nawet najdrobniejsza premia cieszy i rozwija Wasze bankobranie. Gdy kilka lat temu zaczynałem od 1-procentowego moneybacku, cieszyłem się nawet z 4-5 zł miesięcznie.
Dziś możliwości zarobku są zdecydowanie większe. Z ich omawianiem i analizowaniem nadal będziecie mogli zaznajamiać się na blogu bankobranie. Aby Wam pomóc w wyborze aktualnie obowiązujących promocji bankowych, otwarciu konta czy zawnioskowaniu o kartę, zapraszam Was do czegoś zupełnie nowego: Okazje bankobiorcy. To miejsce, gdzie znajdziecie listę najlepszych ofert promocyjnych i w szybki sposób będziecie mogli z nich skorzystać.
Źródło grafiki: freedigitalphotos.net
U mnie w domu nie ufa się bankom,nikt nie ma do nich zaufania, przeważnie wszyscy są starej daty,a rodzeństwo woli gotówkę - żadnych kont ( na nich też założyć nie bo wg nich porobię im długi,problemy) albo ostatnio dostałem podsumowanie ( żeby ci nie zabrali tych zarobków,przekonasz się o tym- to zobaczysz)- nie mieści im się w głowie że jednak jak jest się sprytnym można dostać coś od banku (niewiele ale jak sie nie daje nic oszczędzić w miesiącu to właśnie to bankobranie to mogą być oszczędności). Swoją przygodę z bankami zacząłem dopiero w grudniu tamtego roku (raiffaisen polbank 200 zł za zakupy przez allegro) i spodobało mi się- codziennie szukam promocji bankowych, czy też innych okazji na mamokazje, czytam również ten blog mam zapisany w zakładce :) Bankobranie jest fajne szczególnie jak się nie ma stałych dochodów- jeszcze żadnego tabletu nie zdobyłem bo akurat były promocje tylko dla takich co zarabiają ale może w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w dalszym bankobraniu! :)
UsuńDzięki oby coraz większych wisienek :) Tobie również sukcesów ;)
Usuń