Niby to zwykły plastik, karta jak każda inna.
Wpis, ostrzegam, jest bardzo długi. Ale warto go przeczytać. Wierzę, że odpowie na wszystkie najistotniejsze pytania i wątpliwości zarówno wśród obecnych, jak i przyszłych posiadaczy karty kredytowej. Pojawia się on w tym momencie nieprzypadkowo, gdyż wielu z Was pierwszy raz zetknie się z taką kartą w związku z licznymi promocjami, dzięki którym można zyskać często bardzo dużo. Wszystkie aktualnie dostępne promocje kart kredytowych znajdziesz tutaj.
Jak działa karta kredytowa?
Karta kredytowa działa jak każda inna karta - zazwyczaj ma chip i często funkcję zbliżeniową, daje możliwość płacenia w punktach handlowo-usługowych, ma przypisany PIN, możesz nią wypłacać gotówkę w bankomacie (choć to może okazać się nieopłacalne - szczegóły później).
Jaka jest zatem różnica między kartą kredytową, a kartą debetową (zwaną też płatniczą lub bankomatową), czyli tą wydawaną do konta osobistego? A no przede wszystkim różnica wynika z tego czyimi pieniędzmi płacisz. Przy karcie kredytowej wydajesz pieniądze banku (w ramach przyznanego limitu), a przy karcie debetowej wydajesz z reguły swoje pieniądze, które masz na koncie (piszę, że "z reguły swoje pieniądze", bo możesz mieć np. limit kredytowy w koncie; ale to już zupełnie inny temat).
Aby dostać kartę kredytową niezbędna jest umowa z bankiem, która przyznaje kredyt. Tu jednak nie dostajesz konkretnej kwoty przelewanej na Twoje konto i nie masz konieczności jej comiesięcznego spłacania w ratach, tak jak to jest w przypadku kredytów konsumpcyjnych. Umowa kredytowa daje Ci możliwość czerpania środków z przyznanego limitu, ale w takim zakresie jaki Ci odpowiada. Czy wykorzystasz z karty 10 zł, 1000 zł czy nic, wybór należy do Ciebie. Spłata wykorzystanego kredytu w karcie kredytowej w odróżnieniu od zwykłego kredytu nie musi jednak Cię kosztować, bowiem karta kredytowa ma coś magicznego.
Okres bezodsetkowy, czyli szaleństwo zakupów na koszt banku
Skoro była już mowa o możliwości korzystania z pieniędzy banku to pewnie na myśl przyszło Ci, że przyjdzie za to płacić odsetki. Prawda, taka jest zasada kredytów. Pożyczone pieniądze trzeba oddać z odsetkami. Ale przy karcie kredytowej można tego uniknąć. Taką możliwość daje okres bezodsetkowy (zwany też grace period) dla transakcji bezgotówkowych (rozróżnienie ich od gotówkowych znajdziesz niżej). W polskich bankach wynosi on zazwyczaj 50 parę dni. Jego konstrukcja może wydawać się nieco skomplikowana, ale w uproszczeniu oznacza, że nawet do 50 paru dni nie zapłacisz odsetek i oddasz dokładnie tyle samo ile wykorzystasz.
Okresu bezodsetkowego nie można jednak liczyć osobno od każdej transakcji na karcie. Dla przykładu, jeśli grace period dla karty wynosi 56 dni to w najlepszym przypadku może być to właśnie taki okres od transakcji do spłaty wykorzystanej kwoty, ale w najgorszym będzie to już tylko 26 dni. Dlaczego?
Karta kredytowa ma swoje okresy rozliczeniowe. Gdy okres rozliczeniowy przykładowo zaczyna się 1.06, wówczas za okres od 01. do 30.06 uwzględniane będą wszystkie transakcje kartą i na ostatni dzień tego okresu zostanie wygenerowane zestawienie transakcji wykonanych kartą, a wskazany w tym zestawieniu czas na ich spłatę będzie obowiązywał do 26.07. Oddasz wtedy taką samą kwotę, jaka została wykorzystana. Spóźnisz się chociażby jeden dzień? Nie będzie zmiłuj, do oddania będą także odsetki.
Trudny wybór: kwota minimalna spłaty, określony procent albo całkowita kwota
Od przybytku głowa nie boli, ale przy tak szerokim wyborze może pojawić się problem. Co wybrać? Co mnie obowiązuje? Była mowa o okresie bezodsetkowym, w którym oddasz tylko wykorzystaną kwotę bez odsetek. Ale co jeśli nie jesteś w stanie spłacić wykorzystanej sumy? Spłacić kartę można de facto w dowolnym momencie (licząc się rzecz jasna z odsetkami), ale na wskazany dzień spłaty (w naszym powyższym przykładzie to 26.07) należy bezwzględnie pamiętać o dokonaniu spłaty minimalnej. Ta kwota będzie wskazana w zestawieniu wygenerowanym 30.06. W zależności od banku jest to zazwyczaj od 3 do 5% wykorzystanej kwoty z karty. A więc jeśli z karty wykorzystasz np. 1700 zł i nie będziesz w stanie zwrócić ich w okresie bezodsetkowym, oddać trzeba co najmniej od 51 (tj. 3%) do 85 zł (5%). Dodatkowo banki stosują jeszcze pojęcie minimalnej kwoty do spłaty (np. 50 zł), co oznacza, że jeśli z karty wykorzystasz np. 400 zł to procentowo liczona minimalna spłata wynieść powinna od 12 do 20 zł, ale oddać będzie trzeba jednak te 50 zł.
Od pozostałej do spłaty kwoty przyjdzie zapłacić odsetki. Liczone za okres faktycznego wykorzystywania kredytu. Jeśli więc masz środki pozwalające na spłatę wykorzystanego limitu kredytowego to nie zwlekaj i spłacaj ją czym prędzej.
Nieuiszczenie spłaty minimalnej powoduje naliczanie przez bank odsetek karnych i zazwyczaj opłaty za nieterminową spłatę.
Jak spłacić kartę kredytową?
W zestawieniu transakcji wykonywanych kartą (jest ono wysyłane listownie, elektroniczne na maila lub dostępne w systemie bankowości internetowej banku, w którym posiadasz kartę) wskazana jest nie tylko wykorzystana kwota i termin jej spłaty, ale również numer rachunku do spłat. Chyba zawsze jest on tożsamy z numerem rachunku karty kredytowej. Spłacenie wykorzystanej kwoty z limitu kredytowego na karcie oznacza jej ponowną dostępność. Jeśli masz kartę z limitem 2000 zł, a dotąd wydałeś nią 500 zł, wówczas do wykorzystania zostaje 1500 zł. Jeśli jednak te 500 zł spłacisz, wówczas ponownie możesz korzystać z dostępu do 2000 zł.
Spłatę możesz wykonać wpłatą w oddziale swego banku lub przelewem - także z konta w innym banku. Pamiętaj jednak o odpowiednio wczesnym zleceniu takiego przelewu. Jeśli spłata przypada na 26.07 warto przelew zrobić w przedostatnim dniu roboczym takiego okresu - to zagwarantuje Ci zaksięgowanie spłaty w wyznaczonym terminie.
Jeśli kartę kredytową posiadasz w tym samym banku co konto osobiste wówczas przy wyrabianiu karty, a nawet później (za pomocą odrębnej dyspozycji) możesz wybrać automatyczną spłatę karty kredytowej w odpowiadającym Tobie zakresie. Może to być spłata minimalna, częściowa albo całkowita. Jeśli na koncie osobistym będzie wystarczająca kwota, wówczas w ostatnim dniu okresu bezodsetkowego bank za Ciebie pobierze odpowiednią kwotę. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której taka usługa w jakimkolwiek banku miałaby coś kosztować. A na pewno może Cię ustrzec przed przeoczeniem terminu.
Czy muszę otwierać konto przy karcie kredytowej?
Zawnioskowanie o kartę kredytową w innym banku, niż ten w którym posiada się konto osobiste, często jest blokowane fałszywym stereotypem konieczności przenoszenia konta. Nic bardziej mylnego! W danym banku możesz posiadać tylko i wyłącznie kartę kredytową bez żadnych innych produktów. Klientom posiadającym kartę kredytową banki dają również możliwość dostępu do bankowości internetowej. Tak jest między innymi w Citibanku czy Santander Banku. Logowanie nie odbiega zasadami od logowania przez klientów posiadających rachunek, ale w systemie widoczna jest tylko karta kredytowa.
Transakcja bezgotówkowa, a transakcja gotówkowa - subtelne różnice
Przy informacji o okresie bezodsetkowym właściwie zawsze można spotkać się z dopiskiem, że obowiązuje on wyłącznie "dla transakcji bezgotówkowych". Oznacza to tyle, że przez określony czas nie zapłacisz odsetek, jeśli kartą zapłacisz w sklepie, kinie, restauracji, jakimkolwiek innym punkcie handlowo-usługowym czy w Internecie. Zazwyczaj będzie podobnie z przelewem z karty kredytowej na konto osobiste - przy takiej transakcji odsetek nie zapłacisz, ale musisz pamiętać o prowizji za przelew (zazwyczaj to kilka procent). Sprawdź to jednak w swym banku - może się bowiem okazać, że nie potraktuje on przelewu jako transakcji bezgotówkowej i także będzie naliczać oprocentowanie.
Transakcją gotówkową jest taka, w wyniku której gotówka znajdzie się bezpośrednio w Twym ręku, czyli po prostu wypłata z bankomatu. Jest to oczywiście możliwe (i pewnie pożądane przez bank, bo dochodowe), ale z całych sił odradzam takie działanie. Odsetki zapłacisz już za każdy dzień (licząc od dnia wypłaty), a dodatkowo do wyciągu transakcji przypisana zostanie prowizja od wypłaty (liczona procentowo). Będzie więc bardzo drogo.
Do czego służy karta kredytowa? Czy to tylko kredyt?
Nazwa karty jest dość myląca, bo jednoznacznie kojarzy się z kredytem. Owszem, jest to sposób na korzystanie z pożyczonych pieniędzy. Ale daje też dodatkowe możliwości, nieraz niespotykane w przypadku innych rodzajów kart.
Są to chociażby płatności w internecie - podając w dedykowanym systemie płatności imię i nazwisko właściciela, numer karty, datę jej ważności oraz kod CVV/CVC (trzy cyfry, umieszczone na odwrocie karty w małym prostokąciku tuż przy polu na podpis) można dokonać płatności za zakupy w serwisie aukcyjnym lub sklepie on-line. I nie wymaga to logowania się do konta (choć są wyjątki, gdy bank udostępnia dodatkowy krok weryfikacji) oraz zlecania przelewu.
Karta kredytowa jest też bardzo często potrzebna i jako jedyna akceptowana przy takich czynnościach jak wypożyczenie auta. Wynajmującemu daje bowiem możliwość zablokowania kwoty na karcie, która będzie zabezpieczeniem - swego rodzaju kaucją. Daje mu również dodatkową pewność przy podpisywaniu umowy wynajmu, bo bez wątpienia posiadacz karty kredytowej jest przez bank dokładniej zweryfikowany, aniżeli posiadacz karty debetowej.
Dla kogo karta kredytowa?
Padły słowa o weryfikacji. Ta się pojawia, gdyż mamy do czynienia z umową kredytową. W większości przypadków będzie więc potrzebne udokumentowanie uzyskiwanych dochodów (z tytułu wynagrodzenia, emerytury/renty czy prowadzonej działalności gospodarczej). Dokumenty wymagane do dostarczenia mogą być bardzo różne. W przypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę czasem będzie potrzebne zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach wystawione przez pracodawcę, a czasami wystarczy sam wyciąg z konta, na które wpływa wynagrodzenie. Każdy bank ma swoje zasady oceny zdolności kredytowej i dobrze je poznać przed przystąpieniem do złożenia wniosku o kartę kredytową. Tym bardziej, że niektóre banki wprowadzają chociażby limity wiekowe dla klientów (o kartę mogą ubiegać się np. osoby do 65. roku życia). W chwili obecnej chyba nie ma banku, który kartę kredytową wydawałby osobom bezrobotnym. Są banki, które wydadzą kartę kredytową osobie uzyskującej dochody z umów o dzieło lub zlecenie. Jeśli o kartę kredytową będziesz się ubiegał w banku, w którym posiadasz już konto i wpływy z tytułu wynagrodzenia, prawdopodobnie nie będzie wymogu dostarczania dodatkowych dokumentów.
Karta kredytowa. Ile kosztuje?
O ile w przypadku kart debetowych łatwo znaleźć takie, które bezwarunkowo są darmowe, to wśród kart kredytowych jest to już większe wyzwanie. Banki dając możliwość korzystania ze swej gotówki bez odsetek, chcą sobie to odbić. Choć owszem, są też pozytywne przykłady i zwolnienie z takiej opłaty. Zazwyczaj czasowe, np. na pierwszy rok posiadania z karty.
Przy decyzji o wyborze karty kredytowej zwróć uwagę na możliwe koszty:
- opłata miesięczna lub roczna (zazwyczaj istnieje możliwość uniknięcia tego typu opłaty, ale wymaga to aktywnego korzystania z posiadanego plastiku - wykonania określonej liczby transakcji lub sumy wydatków w określonym czasie)
- opłata za wydanie/opłata za wznowienie karty - jeśli bank nie pobiera opłat za użytkowanie karty, wówczas pojawia się opłata za jej wydanie lub wznowienie. Od pierwszej z nich zazwyczaj już banki odchodzą, ale opłata za wznowienie jest dość powszechna. I nie należy utożsamiać jej ze wznowieniem i przesłaniem nowego plastiku (karty wydawane są zazwyczaj z 2-, 3-, a nawet 4-letnim okresem ważności), ale ze wznowieniem limitu kredytowego. Ten bowiem, zgodnie z zapisami umowy o kartę nie jest przyznawany na czas nieokreślony, ale terminowo - np. 12 miesięcy. I jeśli nie masz zadłużeń, przeterminowań i innych "występków" wówczas bank wznawia dostępny limit na kolejny okres.
- oprocentowanie - przy kartach kredytowych zazwyczaj jest ono zbliżone do maksymalnego dopuszczalnego prawem. W chwili obecnej jest to poziom 10% w skali roku. Dając najwyższe możliwe oprocentowanie banki chcą zdyskontować okres bezodsetkowy
- ubezpieczenia przy karcie - część z nich jest opcjonalna, ale w niektórych przypadkach ubezpieczenie takie bywa obligatoryjne. Zazwyczaj jest to ubezpieczenie dot. spłaty karty kredytowej w sytuacjach, gdy utracisz pracę, zdolność do pracy lub... umrzesz. Opłata za to ubezpieczenie jest przypisywana do zestawienia transakcji generowanego na koniec okresu rozliczeniowego i jest naliczana procentowo od kwoty wykorzystanej z karty. Przez to bardzo trudno jest jej uniknąć. Jedynym sposobem jest spłacenie wykorzystanego limitu w przededniu generowania zestawienia. Oddasz tyle ile z karty zostało faktycznie wykorzystane.
- prowizje za wypłatę w bankomacie i przelew z karty - za te czynności banki każą sobie zazwyczaj słono płacić, bo nie chcą byś "obracał" ich gotówką. Gdy płacisz kartą kredytową liczą na prowizje (tzw. opłata interchange - bezpośrednio nieodczuwalna dla nas, ale obciążająca prowadzących punkty handlowo-usługowe z możliwością płacenia kartą).
Czy są może jednak jakieś "ukryte" opłaty? Wątpliwość często zasiewa klauzula informacyjna, którą banki muszą podawać, a brzmi ona następująco (przykład dot. karty kredytowej Citi Simplicity):
"Rzeczywista roczna stopa oprocentowania 10,24% (RRSO) przy założeniu: całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 10000 zł, całkowita kwota do zapłaty 10538,28 zł., zmienne oprocentowanie nominalne 7,2% w skali roku, całkowity koszt kredytu 538,28 zł. (w tym opłata roczna za wydanie karty płatniczej będącej Kartą główną i za obsługę karty kredytowej będącej Kartą główną 144 zł, odsetki 394,28 zł.), 12 miesięcznych rat równych w wysokości po 878,19 zł."
Brzmi niezbyt zachęcająco... a w praktyce ciągle chodzi o kartę, dla której obowiązuje okres bezodsetkowy (do 56 dni) i w przypadku której można uniknąć opłaty miesięcznej (wykonując płatności na określoną sumę). Dlaczego więc w zacytowanym fragmencie mowa o takich kosztach? Wyjaśniam.
Banki są ustawowo zobowiązane do informowania o RRSO i całkowitym koszcie kredytu według tej samej metodologii - tak, by klient mógł porównać sobie oferty różnych banków. I o ile sprawdza to się w przypadku kredytów, pożyczek itd., to nie do końca w przypadku karty kredytowej. Zakłada się bowiem, że zostanie wypłacona cała kwota i spłacana będzie w 12 ratach... co nijak ma się do działania karty kredytowej. Nie trzeba bowiem wykorzystywać całej kwoty - można spłacać wcześniej (w okresie bezodsetkowym), opłat da się uniknąć itd. Ma to więc charakter informacyjny, ale mijający się z rzeczywistością.
Karta kredytowa srebrna, złota czy platynowa?
Przeglądając strony internetowe banków można trafić na różne karty kredytowe o przeróżnych, często oryginalnych nazwach. Jedno jest jednak dość zbieżne. Określenia takie jak karta srebrna/silver, złota/gold, platynowa/platinum, a czasem i tytanowa podkreślają prestiż karty kredytowej. Karty uszeregowane są według dostępności limitu. Te z najwyższym dostępnym zasobem kredytu czasami są wyrabiane nie z plastiku, ale ze stopu metali. Dają też dodatkowe przywileje: zniżki, możliwość korzystania z usług dodanych (np. concierge) i przywilejów (program Priority Pass, czyli możliwość korzystania z saloników VIP na lotniskach). Oczywiście za kartami z "wyższej półki" idą też wyższe opłaty, dochodzące nawet do kilku tysięcy za rok.
Co to jest główna karta kredytowa, a co to dodatkowa karta kredytowa?
Posiadaczem głównej karty jest osoba, która o kartę kredytową zawnioskuje, zostanie jej przyznany limit kredytowy w tej karcie i która podpisze umowę o tą kartę. Do takiej karty można jednak wydać kartę dodatkową, np. dla członka rodziny. Jej użytkownik może korzystać z niej w ramach przyznanego limitu (decyduje o nim posiadacz głównej karty kredytowej). Wszystkie transakcje zliczają się i są uwzględniane w zestawieniu transakcji karty kredytowej (głównej). Za spłatę transakcji odpowiada strona umowy kredytowej, czyli właściciel głównej karty kredytowej. Kartę dodatkową warto więc wydać osobie bliskiej i zaufanej.
Korzystanie z karty dodatkowej w gospodarstwie domowym opłaca się z kilku przyczyn. Za taką kartę opłaty są zazwyczaj niższe, niż za kartę główną. Poza tym karta ta nie jest dodatkowym obciążeniem kredytowym, a może z niej korzystać nawet osoba nieposiadająca zdolności kredytowej: ucząca się albo niepracująca.
Co to jest chargeback? Bank Twym aniołem stróżem
Dajmy na to: kupujesz sprzęt elektroniczny na aukcji internetowej, a sprzedawca go nie wysłał i nawet nie masz z nim kontaktu. Albo z góry opłacasz wymarzoną wycieczkę zagraniczną, po czym biuro podróży upada. Co z pieniędzmi? Dochodzenie zwrotu środków, jeśli w ogóle możliwe, będzie niezwykle mozolne. Zwłaszcza jeśli płatność odbyła się w formie gotówkowej lub przelewem. Jeśli płatność dokonasz kartą, masz dodatkowe zabezpieczenie. To chargeback (tzw. obciążenie zwrotne), które jest wykonywane w sytuacji kwestionowania transakcji. Jeśli nie doszło do sfinalizowania zakupu (tj. przekazania towaru lub realizacji usługi) albo pojawiły się nieprawidłowości (mimo zwrotu towaru, nie otrzymujesz zwrotu pieniędzy) przysługuje Ci prawo zgłoszenia reklamacji do banku i zainicjowania procedury, w której to bank cofnie płatność.
Dlaczego cenię sobie karty kredytowe?
Karta kredytowa jest rozwiązaniem zawiłym i wymagającym okiełznania. Po dziś dzień pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi w momencie wnioskowania o moją pierwszą kredytówkę. Jej obsługiwanie nigdy nie sprawiło mi jednak większych problemów.
Karta kredytowa daje możliwość korzystania z gotówki banku podczas, gdy moja gotówka może sobie "zarabiać", np. na koncie oszczędnościowym. Jeśli spłacę zaciągnięty dług w terminie, jestem na plusie. Aczkolwiek mankamentem jest, że tylko nieliczne karty kredytowe dają dodatkowe bonusy, takie jak chociażby zwrot części płatności wykonywanych kartą. Z drugiej strony jednak samo skorzystanie z karty może być sowicie wynagrodzone. Najlepszym przykładem są już wspomniane akcje promocyjne Citibanku z prezentami do karty kredytowej.
Sprawdź aktualnie dostępne promocje kart kredytowych.
świetny poradnik! dzięki!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym oburącz :)
UsuńWitam! Mam pytanie odnośnie spełnienia warunków płatności, aby uzyskać telefon lg. Czy mogę płacić rachunki za prąd, wodę, telefon poprzez sprytnybill?? Czy to też się zaliczy do wyrobienia limitu 3000?
UsuńJaką kredytówkę z półki silver proponujesz w tej chwili?
OdpowiedzUsuńTo zależy od Twych oczekiwań. Gdybym ja miał wybierać, na dzień dzisiejszy brałbym jedną z kart Citibanku (MasterCard Silver lub Visa Silver) - darmowa przez pierwsze 12 miesięcy, rabaty przy płaceniu w różnych miejscach, a dodatkowo proste warunki by uzyskać premię 200 zł na dzień dobry - opis promocji tutaj.
UsuńDrobna poprawka. Chargeback, czyli przerzucenie odpowiedzialności za nieotrzymanie opłaconego kartą towaru/usługi, obowiązuje nie tylko w przypadku kart kredytowych, ale i debetowych. Jednym słowem, jeśli możesz, płać kartą (debetową lub kredytową), a jeśli nie otrzymasz towaru/usługi lub będzie ona wykonana nienależycie, możesz próbować domagać się zwrotu od banku i to bank, o ile wszystko się uda, będzie sobie musiał zwindykować należność lub pokryć stratę pewnie z jakiegoś ubezpieczenia.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Odniosłem się dość mocno do transakcji w Internecie i wyszło jakby chargeback wiązał się tylko z kredytówką.
Usuńnie ma chyba obecnie wydawanych kart debetowych "zamkniętych" na płatności internetowe. Kiedyś tak owszem było, obecnie wszystkie "płaskie" karty również dają możliwość płatności w internecie
UsuńDo autora blogu: Poruszono wątek CHARGEBACK - warto byłoby napisać artykuł o nim. Kiedyś szukałem informacji na ten temat - szczerze powiem - szło jak po grudzie. Infolinia banku nie wykazywała specjalnej euforii, by tłumaczyć mi co i jak jest z tym. Wydaje mi się, że artykuł będzie miał "wzięcie". ;)
UsuńWykorzystam sugestię :)
Usuń@Anonimowy13 lutego 2015 21:41 Niestety są. Ja mam taką do konta, płaska VISA i za nic w świecie nie mogę nią płacić w Internecie
UsuńWitam a co sądzisz o kredytówkach wydawanych przez Eurobank
OdpowiedzUsuńPlusem na pewno jest program bonusowy dla kart kredytowych Visa Gold Select - można uzyskać zwrot (dość rzadko spotykany przy kartach kredytowych) w supermarketach i sklepach RTV/AGD (szczegóły w regulaminie), ale szkoda, że liczba tych sklepów jest jednak ograniczona, a sam moneyback bardzo skromny: 0,5%.
Usuńnie jest prawdą że z debetówką nie wypożyczysz samochodu - jeśli masz środki na pokrycie kaucji to żaden problem.
OdpowiedzUsuńNo być może w teorii, ale w praktyce mi właśnie karty debetowej nie chcieli zaakceptować i twierdzili, że przyjmą wyłącznie kredytową.
UsuńBez sensu. Przecież na kredytówce może być kredyt wykorzystany "pod sufit". Jaki pożytek z "pustej" karty, jeśli nie będą mieli z czego ściągnąć środków. Często mi zdarza "podjechać" pod granicę limitu, aczkolwiek ZAWSZE spłacam zadłużenie w regulaminowym terminie (tzw. bezodsetkowym).
UsuńPracuje w wypozyczalni samochodow, wiec dodam swoj komentarz. Aby wypozyczyc auto, trzeba miec karte kredytowa. Jesli ktos z Was wypozyczyl auto za pomoca debetowki, to zapewne mial szczescie, ze pracownik wypozyczalni nie zauwazyl drobnego napisu "Debit Card" na karcie. ;) W firmie, w ktorej pracuje, w momencie wydrukowania umowy wynajmu, na karcie blokowane sa srodki pokrywajace koszty wynajmu auta, wiec nie jest mozliwoscia wypozyczyc auto uzywajac "pustej" karty kredytowej. Dodatkowo przy zwrocie auta klient moze zaplacic gotowka i wtedy zablokowane srodki zostana zwrocone do limitu karty.
UsuńTo prawda, wpis długi, ale wart czasu poświęconego na jego przeczytanie. Jak wszystko i karta kredytowa ma swoje plusy i minusy. Uważam jednak, że wszystko idzie okiełznać również sposób jej użytkowania. Dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z kartą kredytową wpis sprawdzi się w 100%. Uważam, że najpierw należy ze wszystkim się zapoznać, a później działać, czyli teoria -> praktyka. Tak jest najbezpieczniej :).
OdpowiedzUsuńCzy nie czekając na zestawienie transakcji mogę wcześniej zasilać kartę np. po każdej płatności kartą ?
OdpowiedzUsuńTak, możesz spłacać kiedy zechcesz.
UsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńWpis mega przydatny, bo rozwiał moje wątpliwości o obawy. Kiedyś mojemu ojcu dano taką kartę do kredytu 0% jak kupował lodówkę. Wszystko miało być pięknie, karta za darmo. A wyszły z niej problemy i długi. Gdyby miał możliwość przeczytania takich porad na pewno by sprawę ogarnął. No ale z edukacją finansową u nas w kraju krucho.
OdpowiedzUsuńWiedza o ekonomii powinna być przedmiotem w szkole. I tam powinna być wpajana wiedza np. o karcie kredytowej, o liczeniu oprocentowania lokat/kredytów itp. No ale w sumie żadnej władzy nie jest na rękę by naród był kumaty i rozumiał jak daje się skubać podatkami, składkami, akcyzami, cłami i innymi daninami bezpośrednimi czy pośrednimi do budżetu.
UsuńWitam, mam pytanie. Co jeśli kupiłem sprzęt i zapłaciłem kartą kredytową i teraz oddaje go a oni mi zwracają pieniądze na kartę kredytową. Płacę jakieś odsetki?
OdpowiedzUsuńWitam, zamierzam otworzyć konto w T-mobile, płacić za czynsz kartą i cieszyć się z 5% moneybacku. Jednak do tej pory nie robiłam żadnych płatności w internecie kartą, jedynie przelewem. Mr. Złotówa, w jaki sposób płacić bezpłatnie i bezpiecznie kartą ?
OdpowiedzUsuńTam gdzie jest udostępniona opcja płatności kartą (obsługiwana zazwyczaj przez firmy typu PayU czy PayPal, oczywiście na stronie szyfrowanej, tj. https://) wystarczy podać wymagane dane karty (numer, data ważności, kod CCV, ale oczywiście bez PINu). I już. Tak jak w sklepie stacjonarnym odbędzie się szybko weryfikacja i autoryzacja transakcji (jeśli dane się zgadzają i są dostępne środki).
UsuńKtóry bank akceptuje wpływy z tytułu stypendium (uczelnia wyższa)? (do uzyskania KK)
OdpowiedzUsuńBZ WBK. Karta studencka jest na oświadczenie i nawet nie musisz dokumentować wpływów.
UsuńTyle to wiem (bo aktualnie mam). Tylko nie przyjmują wpływów z tytułu stypendium (a chciałbym podwyższyć limit). Interesuje mnie, który bank akceptuje takie wpływy.
UsuńGdybym znała wszelkie te zasady, pewnie nie wpakowałabym się w kłopoty. Na szczęście zostało mi jeszcze niecałe 2000 zł do spłacenia na karcie kredytowej
OdpowiedzUsuńJak wynika z poradnika (brawa za jego sporządzenie!) karty kredytowe przeznaczone są dla ludzi działających ostrożnie i z rozmysłem. Takie produkty to doskonałe rozwiązanie, ale trzeba pilnować swoich płatności i terminów rozliczeń, aby się nie stać dla banku dojną krową. Banki żerują na bezmyślnych "wydawaczach" obciążając ich maksymalnymi prowizjami i opłatami. To dla nich frajerzy do obrobienia. Osoby mało zdyscyplinowane niech lepiej korzystają ze zwykłych kart debetowych.
A jak jest z tymi spłatami karty kredytowych. Posługując się przykładem złotówki powiedzmy robię zakupy od 1 do 30 czerwca na 3 tys. i mam czas do spłaty do 26 lipca ale powiedzmy mam jeszcze limit na karcie i robię na początku lipca zakupy na kolejne 3 tys. A w dniu powiedzmy 25 lipca spłacam 3 tys. na karcie pozostaje kolejne trzy z zakupów w lipcu to nie będzie odsetek ? Dobrze to rozumiem ? A te zakupy w lipcu mogę spłacić do 26 sierpnia i tak w kółko ? Nie miałem kredytówki ale się przymierzam i dla tego pytam jak to jest ?
OdpowiedzUsuńTo co wydasz z karty w lipcu będzie się zaliczało do kolejnego okresu bezodsetkowego (tego od 1. lipca - spłacić musisz do 25. sierpnia).
UsuńPiszesz o wydaniu 3 tys. 2-krotnie więc żeby uprościć:
w czerwcu wydajesz 3 tys. i musisz spłacić do 26. lipca (nie będzie wtedy odsetek). Ale jeśli masz dostępną jeszcze kasę na karcie to np. w lipcu możesz wydać 2 tys. I te 2 tys. oddasz do 25. sierpnia bez odsetek właśnie.
To abym miał pewność powiedzmy na KK mam 7 tys limitu. W czerwcu wydaję 3 tys. W lipcu pierwszej połowie wydaje 2 tys. Ale do 25 lipca spłacam 3 tys z okresu czerwcowego, zadłużenie na KK jest 2 tys które wydałem na początku lipca ale od tego ni będzie odsetek bo te lipcowe mam czas do 25 sierpnia. I pomimo że na dzień 25 lipca będzie minus 2 tys to nie zapłacę odsetek bo te 2K to jest czas spłaty do 25 sierpni. Dobrze to rozumiem ?
UsuńNie chce płacić odsetek dla tego się dopytuje jak to jest a fajnie będzie korzystać nie ze swoich pieniędzy.
Dobrze rozumiesz.
UsuńDzięki za odpowiedź :)
UsuńBo to będzie moja pierwsza KK
Ja pewnie nie jedna osoba tutaj. Ja też, ale spoko, da się to ogarnąć. Co miesiąc bank wystawia też zestawienie transakcji i tam są podane kwoty do spłaty. Tam podają spłatę minimalną i całkowitą. Ważne by spłacić te całkowitą bo wtedy nie będzie odsetek.
UsuńUwaga, uważajcie bo KK to zwodniczy wynalazek. Tak naprawdę dostajecie kredyt - co z tego że przez ileś tam dni nieoprocentowany. Lepiej trzymać pieniądze "na czarną" godzinę i mieć poduszkę finansową i z tej poduszki ew. pożyczać sobie te 1000 - 1500 zł w razie nagłej potrzeby. Biorąc kartę, macie OBNIŻONĄ zdolność kredytową.
OdpowiedzUsuńTo nie jest w 100% prawdą. Mi karta kredytowa z limitem na 4000 zł podniosła zdolność kredytową. Użytkowana we właściwy sposób, czyli spłacana terminowo i z niskim limitem, "taką zdolność" właściwie podnosi .
Usuńa jak można zrezygnować z karty kredytowej np. citi? można przez stronę internetowa? czy trzeba wysłać jakieś oświadczenie (jak likwidując konto)?
OdpowiedzUsuńKażdy bank ma własne regulacje w tym zakresie. Standardowo rezygnację z karty można zgłosić w oddziałach, ale często jest to też możliwe listownie, na infolinii czy w bankowości internetowej.
UsuńW przypadku Citibanku możliwości jest kilka. Wypowiedzenie można złożyć w oddziale, przesłać listem, a także napisać wiadomość w poczcie wewnętrznej bankowości internetowej CitiOnline (właściwie wystarcza jedno zdanie: Zgłaszam rezygnację z posiadanej karty kredytowej). Po kilku-kilkunastu dniach kontaktuje się wtedy jeszcze konsultant banku celem potwierdzenia złożenia dyspozycji.
Witam. Jestem początkującym i naprawdę niewiele wiem. Pewnie uśmiechniecie się czytając moje pytanie. Niemniej będę wdzięczny za odpowiedź. Jestem klientem zooplus.pl i do 20.03 mogę skorzystać z promocji dodatkowych pkt pod warunkiem płatności dotpay. Co to jest i czy jest płatne ? Mogę zapłacić z Toyoty, TMUB mam tu też KK, ewentualnie WBK.
OdpowiedzUsuńDotPay to jeden z operatorów płatności internetowych. Nie zależy od banku czy będzie za to jakaś dodatkowa opłata lub prowizja. Takie może pobierać dany sklep i tam znajdziesz info na ten temat. Na szczęście prowizje za płatność kartą są rzadkością.
UsuńNie ma kodu CCV :)
OdpowiedzUsuńjest CVC przy MC, albo CVV przy VISA :)
Mam pytanie jak są liczone odsetki powiedzmy na przykładzie:
OdpowiedzUsuńMam okres rozliczeniowy od od 2 do 1 każdego miesiąca i bez odsetkowy do 28 dnia miesiąca. I teraz robiąc zakupy 2 lipca na kwotę 2000 zł odsetek nie mam do 28 sierpnia. Jak spłacę do 28 sierpnia nie płacę nic ale spłacając tą kwotę 31 sierpnia płacę odsetki od 2000 zł za okres 3 dni licząc od 28 do 31 sierpnia czy bank naliczy odsetki za okres od kiedy zrobiłem zakupy?
Witam mam takie pytanie pewnie głupie ale zastanawia mnie czy można kk zasilić jakąś kwotą a po jej przekroczeniu resztę spłacić ?? Wiem że to się mija z celem ale czysto hipotetycznie pytam ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście możesz kartę nadpłacić. Ale co to może dać i w jakim celu może się przydać? Jedynie dla transakcji na większą kwotę niż limit przyznany na karcie. Ale to też nie w każdym banku się sprawdzi bo np w BGŻ BNP Paribas i tak można zrobić maksymalnie transakcję wyłącznie na kwotę równą limitowi kredytowemu na karcie. W Millenium za to można zapłacić na większą kwotę (limit + nadpłata).
UsuńPunkt z regulaminu Citi banku: Opłata miesięczna z tytułu obsługi nadpłaty na rachunku karty kredytowej, naliczana w przypadku wystąpienia w cyklu rozliczeniowym salda dodatniego równego lub wyższego niż 200 zł" - opłata ta wynosi 20zł, myślę że inne banki też mogą mieć coś takiego więc chyba nie warto nadpłacać karty.
UsuńBat na alimenciarzy którzy unikają zajęć komorniczych i wynagrodzenie przyjmują na rachunek kredytowy. Chwała Citibankowi.
UsuńDziękuję za wskazówki, bardzo pomocne!
OdpowiedzUsuńMam pytanie, może akurat potrzebuje właśnie karty kredytowej do wypożyczenia samochodu, tyle że limit mam 2000, a wypożyczalnie chcą 500-600, a czasem 900 euro, nie za bardzo chce zwiększać limit, bo to "zło" zastanawiam się czy mogę na nią wrzucić 1000 zł więcej i czy wtedy nie będzie problemu z pobraniem kaucji z niej ?
OdpowiedzUsuńCzy jest tak we wszystkich bankach że bank pobiera tylko raz spłatę kredytu i jeśli nie ma tyle pieniędzy nie pobiera po raz drugi ? Mając konto w kartę kredytową w jednym banku bank pobrał mi tylko raz spłatę kredytu a że tyle kasy nie było to nic więcej nie robił i nie pobrał nic gdyż nie było pełnej kwoty do spłaty. Nie poinformował mnie że kwota spłaty nie została pobrana i dopiero kiedy po tygodniu chciałam zapłacić kartą okazało się że mam ja zablokowaną. Według mnie to niedorzeczne mając następnego dnia kwotę dużo większą do spłaty bank próbuje pobrać tylko raz, przecież widzą na koncie zwykłym u siebie jaki mam stan konta.
OdpowiedzUsuńKtóre banki udzielają karty kredytowej na podstawie umowy na zlecenie ?
OdpowiedzUsuńDzięki za ten poradnik!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik. Świetny blog. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń