Jak nie stracić na walucie? Wakacyjny poradnik Bankobrania + bonus dla Czytelników

Lato, słońce, wakacje... zaczyna się przyjemny, lekko beztroski okres. Jeśli do tego masz zaplanowany urlop zagranicą, zanim oddasz się przyjemnościom pod palmami, pomyśl o przygotowaniu się do wyjazdu również pod kątem finansowym. 

A co jeśli na myśl o finansach na urlopie lekko boli Cię głowa? Bez obaw, jak zawsze możesz  liczyć na blog Bankobranie. Wymiana waluty, wypłaty w zagranicznym bankomacie lub płatności w sklepie zagranicą nie muszą być obciążone niekorzystnymi kursami, dodatkowymi opłatami czy prowizjami banków.

W cyklu wakacyjnych artykułów przygotowanym we współpracy z Walutomatem, dowiesz się jak zaoszczędzić. A dlatego, że jesteś Czytelnikiem bloga Bankobranie, zyskasz jeszcze więcej - dodatkowy rabat przy wymianie waluty :)

Bankobranie na wakacjach

Dzisiejszy wpis otwiera miesięczny okres współpracy partnerskiej między blogiem Bankobranie, a Walutomatem, czyli pierwszą i największą w Polsce platformą wymiany walut online. Muszę przyznać, że projekt "Bankobranie na wakacjach" był już od jakiegoś czasu moim oczkiem w głowie. To dlatego, że lubię dzielić się z Czytelnikami praktycznym doświadczeniem na blogu, a to zdobyte przy okazji moich wakacyjnych wojaży nauczyło mnie, że nawet na urlopie warto zachować zmysł bankobiorcy i jeśli nie zarabiać, to przynajmniej wydawać walutę z głową. Po drugie ten projekt to okazja do promocji samego bankobrania w gronie użytkowników serwisu Walutomat. Jest więc szansa, że po wakacjach będzie nas jeszcze więcej. Po trzecie wreszcie, choć w zasadzie najważniejsze, mam przy okazji tego projektu dla Was promocję, a to już sprawia, że po prostu z niego zrezygnować nie mogę. Ruszamy zatem wspólnie po wiedzę i korzyści.

Najbliższe miesiące to czas wzmożonego ruchu na lotniskach i granicach. Pojedziesz na urlop. Zostawisz pracę, naukę, obowiązki. Ale nie zostawiaj bankobrania! Skoro oszczędzanie i zarabianie w świecie banków i finansów jest Ci bliskie na co dzień, to tego co zyskałeś dotąd, nie trać w tydzień czy dwa.

A przy wymianie waluty czy płaceniu kartą można sporo stracić, jeśli nie zastosujesz pewnych trików. W dodatku triki te - wbrew pozorom - są całkiem proste. Z moich wpisów, które w lipcu cyklicznie będą pojawiać się na stronie Walutomatu dowiecie się:

• czy zagranicę jechać z gotówką w portfelu czy z kartą płatniczą

• czy walutę wymienić wcześniej czy może na miejscu w bankomacie

• jakie korzyści wynikają z szukania najtańszego sposobu wymiany waluty

• jaką kartę najlepiej wybrać, by nie odczuć dodatkowych kosztów, które mogą wynosić nawet 10% w postaci drakońskich opłat bankowych

• jak najwygodniej podejmować i operować gotówką obcej waluty

• i więcej ;)

A wszystko to pod kątem wyciśnięcia maksimum możliwych korzyści. Będę się starał przestrzec przed sytuacjami (nawet tymi awaryjnymi), w których musiałbyś skorzystać z rozwiązania skrajnie dla Ciebie nieopłacalnego. A takich strat może być wiele: podwójne przewalutowanie, prowizje za wypłaty w zagranicznym bankomacie, wysokie spready bankowe.

O co ten cały szum?

Dlaczego przed tegorocznym wyjazdem trzeba włączyć szczególną finansową czujność? 

Wskutek obniżonych stóp procentowych, konieczności odprowadzania przez banki wyższych składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, obniżenia stawki interchange (czyli prowizji jaką bankowcy zarabiają od każdej płatności kartą) oraz kilku innych czynników, banki postanowiły szukać nowych zysków. Zmiany były odczuwalne dla klientów, bo pozmieniały się tabele opłat i prowizji. Szerokim echem odbiły się podwyżki opłat za konta osobiste i karty płatnicze. O wprowadzonych opłatach za przewalutowanie i wyższych prowizjach za wypłaty w bankomatach było ciszej. Dlaczego? Z jednej strony panuje przekonanie, że zagranicę wyjeżdżają zamożniejsi ("skoro ich stać to niech za wygodę płacą"), a z drugiej w czasie wakacji Kowalski podczas urlopu nieco popuszcza lejce - na przyjemności wydaje więcej, gdzieś znika samodyscyplina finansowa, więc i pojawia się symboliczne machnięcie ręką i stwierdzenie "Aaa, trudno. Zapłacę". Ja jednak stawiam kluczowe pytanie: po co płacić, skoro nie trzeba?

Kim jest partner akcji?

Walutomat.pl to społecznościowa platforma internetowej wymiany walut. W Walutomacie kursy proponują sami użytkownicy serwisu. Wymiana walut może więc odbywać się po korzystniejszym kursie niż w kantorach internetowych, nie mówiąc już o tych stacjonarnych czy bankach. A wszystko to z korzyścią dla nas - możemy sporo zaoszczędzić.

Walutomat zapewnia sprawne wymiany oraz bezpieczeństwo transakcji. Do wymiany dochodzi dopiero wtedy, gdy środki znajdują się na rachunkach Walutomatu. Aby rozpocząć wymianę wystarczy posiadać tylko konto walutowe. Użytkownicy serwisu nie płacą abonamentu, ani nie ponoszą innych opłat poza prowizją naliczaną od wartości wymienianej kwoty. Prowizja taka wynosi od 0,06 do 0,2%. Walutomat istnieje już prawie 6 lat. W samym zeszłym roku wymienił walutę o wartości 6,2 mld zł.

Prezent dla Czytelników Bankobrania

I na koniec słowo o obiecanych korzyściach dla bankobiorców. W przygotowanym cyklu poradnikowych wpisów dowiesz się, jak płacić zagranicą czy wymieniać waluty taniej. A żeby było jeszcze taniej to Walutomat dla Czytelników Bankobrania przygotował bonus. To możliwość wymiany waluty jeszcze taniej :) Przy pierwszej wymianie (bez względu na kwotę) zyskasz 50% rabatu na prowizję. Wystarczy wpisać hasło BANKOBRANIE w formularzu rejestracji. 

Jak skorzystać z kodu rabatowego?

Wpis powstał w ramach współpracy komercyjnej. Walutomat spełnia kryteria niezbędne do podjęcia takiej współpracy: wiąże się z tematyką bankowości i finansów osobistych, oferuje przejrzyste zasady, nie pobiera stałych opłat oraz oferuje dodatkowy bonus dla Czytelników Bankobrania.

AKTUALIZACJA: w Poradniku na stronie internetowej Walutomatu możesz przeczytać kolejne wpisy poradnikowe:

• Gotówka na zagraniczne wakacje 

• Z jaką kartą zagranicę?

• Jak płacić i nie stracić za granicą?

Zapraszam do lektury :)