Kolejny dobry miesiąc czas podsumować. Dziś podliczam ile zyskałem dzięki bankobraniu.
Ostatnie tygodnie przynoszą wysyp promocji bankowych. Są to różnego rodzaju mniejsze lub większe okazje do bankobrania. Miniony poniedziałek przyniósł rekord wpisów na blogu jednego dnia - pojawiło się ich aż pięć. Ale dziś ostatnia niedziela miesiąca, a to czas gdy strona teoretyczna schodzi na bok i omawiam praktyczne korzystanie z promocji w moim domu. Ujawniam przy tym, w jaki sposób i ile zarobiłem (zebrało się tym razem prawie 500 zł) oraz ile przy tym wydałem.
Za mną jest kolejny okres, w którym zarobić dało się całkiem sporo. I to wszystko przy trzymaniu się kluczowej w bankobraniu zasady: żyję jak co dzień, robię zakupy tam gdzie zawsze i wydaję tyle co dotąd - absolutnie nic a nic więcej na potrzeby promocji bankowych (w mym przypadku jest to gospodarstwo domowe w modelu 2+1).
Podsumowanie zacznę o T-Mobile Usługi Bankowe, czyli banku który przez długie miesiące pojawiał się na pierwszym miejscu mego przeglądu zarobków (bo regularnie przynosił mi największe zyski). Po przycięciu moneybacku nieco w tym zestawieniu spadł, ale teraz powraca. Otrzymałem bowiem kartę podarunkową o wartości 200 zł do wykorzystania w Tesco za wyrobienie karty kredytowej (w promocji już zakończonej). Do tego doszedł tradycyjny zwrot za płatności kartą (w tym przypadku wydaną do konta, a niekoniecznie kredytową). To 25 zł. Jeśli takie zwroty chcesz również uzyskiwać to przejdź do opisu moneybacku w T-Mobile Usługi Bankowe (omawiam w nim także towarzyszącą promocję oprocentowania na koncie oszczędnościowym: 3% w skali roku do 50 000 zł).
W Banku Millennium na me konto wpłynęły 3 bonusy po 30 zł. Dwa z nich do efekt moneybacku (2% za płatności kartą i 5% za płatności BLIKiem w ramach - aktualnie już niedostępnej - promocji "Zyskaj do 360 zł"). Trzeci z bonusów to efekt 10-procentowego zwrotu za płatności kartą (kumulującego się z tym 2-procentowym, więc za część zakupów de facto wróciło do mnie aż 12%!). Otrzymuję go jako bonus wybrany w ramach programu "Lubię to polecam" (inne nagrody, które można tam wybrać to: bon 80 zł do Empiku, 4 bilety do kina albo 3-miesięczna lokata 4%).
Na konto żony w Citibanku wpadła z kolei premia w wysokości 75 zł (za utrzymywanie średniomiesięcznego salda środków w określonej wysokości na rachunkach w tym banku oraz za płatności kartą wydaną do konta na sumę min. 300 zł). To już ostatni bonus w takiej wysokości (na koncie żony, bo na swoim premie skończyłem zbierać już wcześniej). W aktualnie dostępnej promocji konta Citi Priority zyskać można do 400 zł (100 zł na start i do 300 zł w postaci aż 6-procentowego moneybacku).
W BZ WBK po raz kolejny wpadł bonus 20 zł za opłacenie faktury za nc+ z konta posiadanego w tym banku (tak, to jedyny warunek do zrealizowania!). Poza tym otrzymaliśmy dwa bonusy po 10 zł za doładowanie telefonu za pośrednictwem bankowości internetowej BZWBK24. Do tego doszły jeszcze gratyfikacje z tytułu opłacania faktur za media (gaz, prąd, Internet i telefon) z Konta 1|2|3. Za poprzedni miesiąc wyszło z tego 5,05 zł. Łącznie więc - choć ze swego rodzaju "drobnicy" to w ramach posiadanych kont w BZ WBK udało się zyskać 45,05 zł.
Do zysków z bankobrania zaliczam również dwukrotnie zrealizowane zakupy po 20 zł, które mogliśmy (żona i ja) zrobić w sklepach Żabka lub Freshmarket dzięki aplikacji Android Pay. To świetna promocja bez wątpienia popularyzująca aplikację, choć w praktyce nie wymagająca płacenia za jej pomocą 😉 Wystarczy bowiem okazać kod rabatowy, a ewentualną dopłatę można zrobić w wybrany przez siebie sposób (gotówką lub kartą).
Po raz pierwszy w comiesięcznym zestawienie wpływów z bankobrania uwzględnić mogę też moneyback za płatności kartą wydawaną do darmowego Konta Optymalnego w BGŻ BNP Paribas. W tym przypadku niestety nie obyło się bez perturbacji (o których wspominali już Czytelnicy w komentarzach pod postami dotyczącymi promocji tego banku - a to pobierano niesłusznie opłaty, a to błędnie naliczano zwroty). I u mnie zaniżono przysługujący bonus. Zamiast 25 zł, w dniu 30.06. wpadło... 7,16 zł. Niezwłocznie wysłałem reklamację (na szczęście jest to możliwe w wygodny sposób w bankowości internetowej i wystarczyło jedno zdanie: "W związku z błędnym naliczeniem moneybacku, proszę o ponowną weryfikację i wypłatę właściwego bonusu"). Nagroda została uzupełniona i wypłacona (choć, rzecz jasna, lepiej, by odbyło się wszystko bez reklamacji).
Wszystkie bonusy i zwroty za poprzedni miesiąc - w skróconej formie - przedstawia poniższa tabela:
Z kolei wpływy na kontach i nagrody wyglądały następująco:
Łącznie z wszystkich bonusów, zwrotów i premii uzbierała się kwota 500,05 zł. Opłat nie poniosłem za żadne z posiadanych kont, ani kart (w części są one darmowe, a w części warunki, których spełnienie pozwala uniknąć opłaty, pokrywają się z warunkami promocji). Dla ostatecznego rozrachunku muszę jednak uwzględnić, że w Citibanku lokata (założona na potrzeby promocji) miała oprocentowanie 2% w skali roku, gdy w innych bankach mógłbym w tym samym czasie uzyskać 2,5% (a to przełożyłoby się na odsetki wyższe o 9,98 zł). W związku z tym za ostateczny zysk "na czysto" przyjmuję 490,07 zł.
Do tak dobrego wyniku znacznie dołożyły się płatności kartami z moneybackiem. Było ich w poprzednim miesiącu sporo (to już drugi taki miesiąc z rzędu), ale jedną z przyczyn było opłacenie hotelu na nasz wakacyjny wyjazd (który już za nami; swoją drogą jeśli ktoś chciałby rekomendację świetnego ośrodka dla rodzin z dziećmi nad polskim Bałtykiem to zapraszam do kontaktu za pomocą formularza kontaktowego w zakładce "Kontakt"; chętnie podzielę się namiarami - świetne miejsce, miła obsługa, a przede wszystkim dla dzieci mnóstwo atrakcji ;). Z lekkim "off topic" już jednak kończę.
Jak co miesiąc wynik z zarabiania na promocjach porównuję z kwotą jaką musiałbym posiadać i na cały miesiąc ulokować na najlepszych kontach oszczędnościowych, by z odsetek otrzymać dokładnie taką samą kwotę (czyli 490,07 zł). Tym razem wyszło 268 948,71 zł.
Blog Bankobranie prowadzę już od 3,5 roku i wyniki ze swych zarobków z promocji bankowych dokumentuję tu co miesiąc. Jest więc co porównywać na takiej przestrzeni czasowej. I tak w analogicznych miesiącach w poprzednich latach zarobiłem:
Widać więc, że czerwiec już wręcz regularnie jest dobrym miesiącem w moim bankobraniu i wypada lepiej niż średnia miesięczna (ok. 400 zł), która wyszła mi przy podsumowaniu trzech lat przez które zarobiłem na promocjach 15 000 zł.
Mijający miesiąc upłynął pod znakiem wysypu kolejnych promocji bankowych. Ja przystąpiłem do jednej z nich (w ostatnich dniach skorzystałem z konta w Alior Banku z bonem 100 zł na zakupy). Z nowości w mym portfelu to tylko tyle. Przyszedł za to czas na pożegnanie się z Citibankiem. Do zamknięcia poszło konto Citi Priority oraz - posiadana już od dłuższego czasu - karta kredytowa, założona jeszcze w czasach, gdy była płatna, ale dotąd udawało się zdobywać zwolnienie z opłat. To zwolnienie dobiega końca, więc złożyłem wypowiedzenie, licząc jednak na jakąś propozycję banku celem cofnięcia mej dyspozycji (chodzi chociażby o dalsze zwolnienie z opłat). Czekam na kontakt infolinii i obaczymy czym zakończą się negocjacje :)
Jak widać więc formalności związanych z bankobraniem było niewiele, a me zarobki z promocji bankowych bazują w sporej mierze na regularnym zyskiwaniu z niektórymi kontami i kartami (T-Mobile Usługi Bankowe, Bank Millennium, BZ WBK czy BGŻ BNP Paribas).
Bieżący miesiąc jest rekordowym w historii bloga pod względem liczby wpisów. A to oznacza, że mamy też bardzo dużo różnych promocji. Jest więc z czego wybierać. Dziś przypominam o tych najlepszych oraz o dobiegających końca (dostępnych już tylko do 31.07.).
Największą popularnością w ostatnim czasie cieszą się poniższe okazje do bankobrania:
Zachęcam również do zapisu na newsletter. To zero spamu, a jedynie powiadomienia o nowościach, które wysyłam średnio 1-2 razy w tygodniu. Dzięki temu nie przegapisz najlepszych okazji do bankobrania, ani promocji oprocentowania lokat: Ostatnie tygodnie przynoszą wysyp promocji bankowych. Są to różnego rodzaju mniejsze lub większe okazje do bankobrania. Miniony poniedziałek przyniósł rekord wpisów na blogu jednego dnia - pojawiło się ich aż pięć. Ale dziś ostatnia niedziela miesiąca, a to czas gdy strona teoretyczna schodzi na bok i omawiam praktyczne korzystanie z promocji w moim domu. Ujawniam przy tym, w jaki sposób i ile zarobiłem (zebrało się tym razem prawie 500 zł) oraz ile przy tym wydałem.
Za mną jest kolejny okres, w którym zarobić dało się całkiem sporo. I to wszystko przy trzymaniu się kluczowej w bankobraniu zasady: żyję jak co dzień, robię zakupy tam gdzie zawsze i wydaję tyle co dotąd - absolutnie nic a nic więcej na potrzeby promocji bankowych (w mym przypadku jest to gospodarstwo domowe w modelu 2+1).
Podsumowanie zacznę o T-Mobile Usługi Bankowe, czyli banku który przez długie miesiące pojawiał się na pierwszym miejscu mego przeglądu zarobków (bo regularnie przynosił mi największe zyski). Po przycięciu moneybacku nieco w tym zestawieniu spadł, ale teraz powraca. Otrzymałem bowiem kartę podarunkową o wartości 200 zł do wykorzystania w Tesco za wyrobienie karty kredytowej (w promocji już zakończonej). Do tego doszedł tradycyjny zwrot za płatności kartą (w tym przypadku wydaną do konta, a niekoniecznie kredytową). To 25 zł. Jeśli takie zwroty chcesz również uzyskiwać to przejdź do opisu moneybacku w T-Mobile Usługi Bankowe (omawiam w nim także towarzyszącą promocję oprocentowania na koncie oszczędnościowym: 3% w skali roku do 50 000 zł).
W Banku Millennium na me konto wpłynęły 3 bonusy po 30 zł. Dwa z nich do efekt moneybacku (2% za płatności kartą i 5% za płatności BLIKiem w ramach - aktualnie już niedostępnej - promocji "Zyskaj do 360 zł"). Trzeci z bonusów to efekt 10-procentowego zwrotu za płatności kartą (kumulującego się z tym 2-procentowym, więc za część zakupów de facto wróciło do mnie aż 12%!). Otrzymuję go jako bonus wybrany w ramach programu "Lubię to polecam" (inne nagrody, które można tam wybrać to: bon 80 zł do Empiku, 4 bilety do kina albo 3-miesięczna lokata 4%).
Na konto żony w Citibanku wpadła z kolei premia w wysokości 75 zł (za utrzymywanie średniomiesięcznego salda środków w określonej wysokości na rachunkach w tym banku oraz za płatności kartą wydaną do konta na sumę min. 300 zł). To już ostatni bonus w takiej wysokości (na koncie żony, bo na swoim premie skończyłem zbierać już wcześniej). W aktualnie dostępnej promocji konta Citi Priority zyskać można do 400 zł (100 zł na start i do 300 zł w postaci aż 6-procentowego moneybacku).
W BZ WBK po raz kolejny wpadł bonus 20 zł za opłacenie faktury za nc+ z konta posiadanego w tym banku (tak, to jedyny warunek do zrealizowania!). Poza tym otrzymaliśmy dwa bonusy po 10 zł za doładowanie telefonu za pośrednictwem bankowości internetowej BZWBK24. Do tego doszły jeszcze gratyfikacje z tytułu opłacania faktur za media (gaz, prąd, Internet i telefon) z Konta 1|2|3. Za poprzedni miesiąc wyszło z tego 5,05 zł. Łącznie więc - choć ze swego rodzaju "drobnicy" to w ramach posiadanych kont w BZ WBK udało się zyskać 45,05 zł.
Do zysków z bankobrania zaliczam również dwukrotnie zrealizowane zakupy po 20 zł, które mogliśmy (żona i ja) zrobić w sklepach Żabka lub Freshmarket dzięki aplikacji Android Pay. To świetna promocja bez wątpienia popularyzująca aplikację, choć w praktyce nie wymagająca płacenia za jej pomocą 😉 Wystarczy bowiem okazać kod rabatowy, a ewentualną dopłatę można zrobić w wybrany przez siebie sposób (gotówką lub kartą).
Po raz pierwszy w comiesięcznym zestawienie wpływów z bankobrania uwzględnić mogę też moneyback za płatności kartą wydawaną do darmowego Konta Optymalnego w BGŻ BNP Paribas. W tym przypadku niestety nie obyło się bez perturbacji (o których wspominali już Czytelnicy w komentarzach pod postami dotyczącymi promocji tego banku - a to pobierano niesłusznie opłaty, a to błędnie naliczano zwroty). I u mnie zaniżono przysługujący bonus. Zamiast 25 zł, w dniu 30.06. wpadło... 7,16 zł. Niezwłocznie wysłałem reklamację (na szczęście jest to możliwe w wygodny sposób w bankowości internetowej i wystarczyło jedno zdanie: "W związku z błędnym naliczeniem moneybacku, proszę o ponowną weryfikację i wypłatę właściwego bonusu"). Nagroda została uzupełniona i wypłacona (choć, rzecz jasna, lepiej, by odbyło się wszystko bez reklamacji).
Wszystkie bonusy i zwroty za poprzedni miesiąc - w skróconej formie - przedstawia poniższa tabela:
Gdzie?
|
W jaki sposób?
|
Ile wydałem?
|
Ile zyskałem?
|
T-Mobile Usługi Bankowe
|
Promocja "200 zł na zakupy z Kartą Kredytową T-Mobile Usługi
Bankowe"
|
505 zł
|
200 zł
|
Moneyback 5% za płatności kartą
|
Zaliczone w transakcjach wykonanych kartą kredytową
|
25 zł
|
|
Bank Millennium
|
Zwroty za płatności kartą (2%) i BLIKiem (5%)
|
1505 zł (kartą) i 602 zł (BLIKiem)
|
30 i 30 zł
|
Zwrot za płatności kartą w ramach programu „Lubię to polecam”
|
Wydatki pokrywające się z w/w płatnościami kartą
|
30 zł
|
|
Citibank
|
Promocja „Nagroda na powitanie w Citi Priority”
|
Ok. 310 zł
|
75 zł
|
BZ WBK
|
„Promocja dla klientów nc+KONTO” – bonus za opłacenie faktury nc+
|
-
|
20 zł
|
Doładowanie telefonu przez BZWBK24
|
100 zł
|
2x10 zł
|
|
Zwroty za opłacenie faktur za media z Konta 1|2|3
|
-
|
5,05 zł
|
|
Android Pay
|
Karta podarunkowa 20 zł na zakupy w sklepach Żabka lub Freshmarket
|
-
|
2x20 zł
|
BGŻ BNP Paribas
|
Konto z moneybackiem
|
1 250 zł
|
25 zł
|
Z kolei wpływy na kontach i nagrody wyglądały następująco:
Wyliczenia
Łącznie z wszystkich bonusów, zwrotów i premii uzbierała się kwota 500,05 zł. Opłat nie poniosłem za żadne z posiadanych kont, ani kart (w części są one darmowe, a w części warunki, których spełnienie pozwala uniknąć opłaty, pokrywają się z warunkami promocji). Dla ostatecznego rozrachunku muszę jednak uwzględnić, że w Citibanku lokata (założona na potrzeby promocji) miała oprocentowanie 2% w skali roku, gdy w innych bankach mógłbym w tym samym czasie uzyskać 2,5% (a to przełożyłoby się na odsetki wyższe o 9,98 zł). W związku z tym za ostateczny zysk "na czysto" przyjmuję 490,07 zł.
Do tak dobrego wyniku znacznie dołożyły się płatności kartami z moneybackiem. Było ich w poprzednim miesiącu sporo (to już drugi taki miesiąc z rzędu), ale jedną z przyczyn było opłacenie hotelu na nasz wakacyjny wyjazd (który już za nami; swoją drogą jeśli ktoś chciałby rekomendację świetnego ośrodka dla rodzin z dziećmi nad polskim Bałtykiem to zapraszam do kontaktu za pomocą formularza kontaktowego w zakładce "Kontakt"; chętnie podzielę się namiarami - świetne miejsce, miła obsługa, a przede wszystkim dla dzieci mnóstwo atrakcji ;). Z lekkim "off topic" już jednak kończę.
Jak co miesiąc wynik z zarabiania na promocjach porównuję z kwotą jaką musiałbym posiadać i na cały miesiąc ulokować na najlepszych kontach oszczędnościowych, by z odsetek otrzymać dokładnie taką samą kwotę (czyli 490,07 zł). Tym razem wyszło 268 948,71 zł.
Z historii bankobrania - porównanie z latami poprzednimi
Blog Bankobranie prowadzę już od 3,5 roku i wyniki ze swych zarobków z promocji bankowych dokumentuję tu co miesiąc. Jest więc co porównywać na takiej przestrzeni czasowej. I tak w analogicznych miesiącach w poprzednich latach zarobiłem:
Widać więc, że czerwiec już wręcz regularnie jest dobrym miesiącem w moim bankobraniu i wypada lepiej niż średnia miesięczna (ok. 400 zł), która wyszła mi przy podsumowaniu trzech lat przez które zarobiłem na promocjach 15 000 zł.
(Po)rachunki - czyli co zmieniło się w moim portfelu
Mijający miesiąc upłynął pod znakiem wysypu kolejnych promocji bankowych. Ja przystąpiłem do jednej z nich (w ostatnich dniach skorzystałem z konta w Alior Banku z bonem 100 zł na zakupy). Z nowości w mym portfelu to tylko tyle. Przyszedł za to czas na pożegnanie się z Citibankiem. Do zamknięcia poszło konto Citi Priority oraz - posiadana już od dłuższego czasu - karta kredytowa, założona jeszcze w czasach, gdy była płatna, ale dotąd udawało się zdobywać zwolnienie z opłat. To zwolnienie dobiega końca, więc złożyłem wypowiedzenie, licząc jednak na jakąś propozycję banku celem cofnięcia mej dyspozycji (chodzi chociażby o dalsze zwolnienie z opłat). Czekam na kontakt infolinii i obaczymy czym zakończą się negocjacje :)
Jak widać więc formalności związanych z bankobraniem było niewiele, a me zarobki z promocji bankowych bazują w sporej mierze na regularnym zyskiwaniu z niektórymi kontami i kartami (T-Mobile Usługi Bankowe, Bank Millennium, BZ WBK czy BGŻ BNP Paribas).
Na czym zarabiać? Promocje the best oraz last minute
Bieżący miesiąc jest rekordowym w historii bloga pod względem liczby wpisów. A to oznacza, że mamy też bardzo dużo różnych promocji. Jest więc z czego wybierać. Dziś przypominam o tych najlepszych oraz o dobiegających końca (dostępnych już tylko do 31.07.).
Największą popularnością w ostatnim czasie cieszą się poniższe okazje do bankobrania:
- 100 zł na zakupy za Konto Internetowe w Alior Banku - wielkim wydarzeniem jest już fakt, że zarobić na otwarciu konta daje właśnie ten bank. Zdarza się to rzadko - ostatnio Alior Bank za otwarcie konta płacił w grudniu 2015 r., a bonus wynosił wtedy 55 zł. Teraz do zdobycia jest więcej, a warunki są umiarkowanie proste. Do tego jest dość krótki okres wykluczenia dla byłych klientów.
- Bony o wartości 150 zł do Intersport za Konto Inteligo - to druga edycja popularnej promocji, w której do zdobycia nagrody wystarczy otwarcie konta i... jedna płatność kartą.
- Nawet 400 zł za konto w Citibanku - to promocja, w której do wzięcia jest 100 zł na start oraz do 300 zł w postaci zwrotów za płatności kartą (przy wysokim, aż 6-procentowym moneybacku bez wykluczeń płatności, za które zwrot jest naliczany)
🔔 Ostatnie chwile są już za to na załapanie się do jednej z poniższych promocji:
- Bogaty pakiet nagród o wartości 800 zł za konto w mBanku - rzadko się zdarza by przy otwarciu konta można zyskać aż tyle. Tu mamy do wzięcia nagrodę pieniężną na start i bon o wartości 100 zł do Fly.pl, a także zwroty za płatności kartą (do 600 zł)
- 100 zł za Konto z Lwem Direct w ING Banku Śląskim - ta promocja była dostępna przez dłuższy czas, ale właśnie teraz jest moment, gdy droga do premii jest optymalnie skrócona :)
- Voucher 300 lub 500 zł za darmową kartę Citi Simplicity - to jedna z licznych promocji karty kredytowej Citibanku. Zdobyć można jeden z gwarantowanych voucherów na zakupy w popularnym, internetowym sklepie odzieżowym
W promocjach bankowych to bardzo gorące lato. Jest z czego wybierać i optymizmem napawa fakt, że banki skracają też okres wykluczenia dla byłych klientów (przykłady Inteligo czy Alior Banku). To dobra zmiana.
Bądź na bieżąco z tym co pojawia się na blogu. Obserwuj @bankobranie na Twitterze i polub na Facebooku:
U mnie 25 zł TMUB, Bzwbk 10 i 100 zl + bon 100 zl za kartę kredytową, mBank 50 zl i 31 zł, Citi voucher 400 zł. Kolejny świetny miesiąc. Zacząłem od marca i od 3 miesięcy nie schodzę z miesięcznym wynikiem poniżej 450 zł ☺
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i oby tak dalej!
UsuńJa mam pytanie odnośnie promocji z Answear. Do jutra trzeba złożyć wniosek czy tylko wysłanie zgłoszenia wystarczy? Pytam bo wcześniej brat czekał na telefon z banki kilka dobrych dni więc wolę zapytać jak się sprawa ma?
OdpowiedzUsuńW tej promocji wystarczy do jutra (włącznie) wysłać formularz zgłoszeniowy. Złożenie wniosku czy zawarcie umowy może nastąpić później.
UsuńJa i mąż bony 100 zł do Rossmann (podałam już adres do wysyłki) i po 50 zł moneyback. MBank. ☺
OdpowiedzUsuńNo to będzie sporo zakupów w Rossmannie ;) Z doniesień Czytelników wygląda, że w tamtej promocji większość jednak wybierała karty podarunkowe (a nie bilety do kina).
Usuńbony mają być do 4 sierpnia, to zysk sierpniowy ;)
Usuńdla mnie lipiec bardzo dobry:
OdpowiedzUsuńmBank 550 zł
ING 200 zł (jutro :)
WBK 30 zł
BGŻ 35 zł
RAZEM 815 zł
Bardzo, bardzo dobry nawet! Gratuluję wyniku! I niech kolejne miesiące będą podobne :)
UsuńW jakiej promocji można było zarobić w lipcu w mbanku 550 !?
UsuńMnie Citi za utrzymanie karty zaproponowalo 10 procent moneyback max do 200 zl. Wystarczy wiec wydac 2000 zl i fajna suma wskoczy na konto (w pazdzierniku, bo do konca wrzesnia jest czas na realizacje wydatkow).
OdpowiedzUsuńCitibank bardzo miło zaskakuje :)
Usuńno mnie nie, dwa razy odmówili wydania KK :(
UsuńIle musisz trzymać kartę ?
OdpowiedzUsuńJesli to pytanie do mnie to nie ma zadnych wytycznych - bede trzymal dopoki otrzymam nagrode i ja wykorzystam, najwczesniej jednak nagroda pojawi sie w pazdzierniku.
UsuńWidzę, że doświadczenia z BGŻ BNP nikogo nie omijają. Ale pocieszę, że u mnie po 2 reklamacjach w p-wszym miesiącu na opłatę i za niski moneyback to w drugim miesiącu już wszystko zagrało i zwrot się zgadzał.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. Mr. Złotówa,czy Ty w podsumowaniach wpisujesz bonusy np. z pkt Payback, Mastercard itd ? Nigdy tego nie widziałem.
OdpowiedzUsuńZdarzyło się kiedyś odnotować coś z Visa Oferty. Z MasterCard Priceless Specials i Paybacka nie korzystam.
UsuńKorzystam sporadycznie. Ostatnio zajrzałem pierwszy na MasterCard Priceless Specials i ku mojemu zaskoczeniu załapałem się na 3 kupony po 50 zł na Douglas. Rabacik ucieszył ;-)
UsuńPrzepraszam ale jeśli w tytule jest Twoje zarabianie :) to nie powinno wyłączyć się zysków od członków rodziny?
OdpowiedzUsuńz tego co wiem Mr.Złotówa opisuje zarabianie dla standardowej rodziny 2+1
UsuńNiezłe sumy wychodzą Ci z tych promocji, gratuluję :-) Sama od ponad roku nie biorę udziału w promocjach bankowych, ale ogarnę temat ślubu i wrócę do tego ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa w tym miesiącu po raz kolejny ponad tysiąc! dokładnie 1256,27zł
OdpowiedzUsuńZłożyło się na to sporo poleceń Inteligo i BZ WBK.
Najlepszy miesiąc dopiero przede mną będzie kumulacja nagród z Citi, Toyota, mBank i Millenium być może uda się pobić kolejny rekord.
Łącznie od lutego 2017 roku zarobiłem już 4,825.25zł na wakacje już jest :D
Ciesz się, zawsze tak nie będzie. Gdy już będziesz byłym we wszystkich bankach, to możliwości się ograniczą...
OdpowiedzUsuńWiem zdaje sobie z tego sprawę kiedyś banki się skończą ale ludzie nigdy się nie skończą z poleceń zawsze można zarabiać, do bankobrania przekonałem pół rodziny i wiele znajomych ;)
UsuńJak się ktoś rzuci na wszystko na raz i ma po 2-3 tysie miesięcznie wyciska to faktycznie za pół roku może już nie mieć żadnych opcji. Ale jak systematycznie i spokojnie sobie bierzesz 200-500 zł miesięcznie to źródełko długi nie wyschnie :D
UsuńNie rzuciłem się na wszystko na raz jesteś w błędzie, korzystam tylko z promocji które wiem, że jestem w stanie spełnić wszystkie warunki. Minęło już pół roku, a ja ciągle mam tyle opcji, że pewnie miną ze 2 lata zanim wykorzystam wszystkie banki. A po 2 latach to już karencje się skończą i znowu wszystko od nowa także znowu jesteś w błędzie źródełko tak szybko nie wyschnie ponieważ źródełko jest odnawialne ;)
UsuńJa w lipcu 834.91 i jeszcze rower wygrany przy zakładaniu konta w Credit Agricole, ale to był konkurs, więc zgodnie z zasadami "Złotówy" nie wliczam tego do bankobrania. W ciągu 3 miesięcy uzbierało się 1632.70 Mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych bankobiorców: Ile maksymalnie kont mieliście w jednym momencie? My z żoną mamy obecnie 14 kont i co prawda warunki do przyznania nagród i bezpłatności kont spełniamy, to z pełnego moneybacku nie korzystamy ną wszystkich kontach. Jakieś podpowiedzi jak racjonalnie tym zarządzać?
OdpowiedzUsuńJa staram się zakładać konta tylko wtedy gdy moneybacki jestem też w stanie ogarnąć w całości. Rezygnuję wtedy z kont gdzie jest moneyback i premia za samo otwarcie kotna. Nigdy nie liczyłem ile ekstremalnie mieliśmy kont u nas domu ale myślę że w podobnych wolumenach kilkunastu naraz ;)
UsuńA jak długo w bankobrania i z jakimi efektami? Jeśli można zapytać oczywiście.
UsuńJa mam po prostu arkusz kalkulacyjny (OFFLINE!), w którym mam wpisany podział na miesiące - co należy wykonać, co z tego wynika. Na każdy miesiąc przypadają 2 kolumny - pierwsza kolumna to czynność, czyli np. "wpływ 1K", a druga to miejsce na zaznaczenie ("X") lub profit (np. 25, w TMUB). Wierszami są banki - na jeden bank przypada ok. 5-6 wierszy (zostaje zapas), w których wynotowuję czynności. Notuję tam też daty zamknięcia, otwarcia, złożenia wniosku.
UsuńNa koniec, wszystkie wiersze dla danego banku sumuję i w pierwszej kolumnie wyświetla się zysk dla danego banku. Poniżej banków, wyświetla się suma wszystkich. Zabawa trwa u mnie od ok. 2 lat.
Zaletą takiego rozwiązania jest, że arkusz sumuje tylko wartości liczbowe, czyli np. "X" i daty (zamknięcia/otwarcia) się nie wliczają.
Sprawdzanie arkusza najlepiej zrobić ok. 2x miesięcznie - na początku, żeby puścić przelewy, jeżeli nie masz zautomatyzowanego + ok. połowy, żeby zliczyć profity i pisać ew. reklamacje. Ale wiadomo, że lubię patrzeć, jak mi rośnie, więc czasami zaglądam częściej.
Ciekawe rozwiązanie :) A mógłbyś to jakoś udostępnić?
UsuńTez bym prosiła o udostępnienie :)
UsuńWszyscy piszecie o zarabianiu na bankach poprzez zakładanie kont oraz przez moneyback. Dlaczego by nie stworzyć jednej wielkiej sieci poleceń gdzie każdy by polecał kogoś innego przez założeniem konta. Każdy by na tym skorzystał.
OdpowiedzUsuń