Wielka premiera! Praktyczny przewodnik po bankobraniu już jest! Dowiedz się jak zarabiać na promocjach bankowych od A do Z

Dobre dwa lata kiełkowania myśli, pierwsza przymiarka z pół roku temu, a ostatnio wiele zarwanych wieczorów, mocno już wdzierających się w noc. Ale jest efekt finalny. Powstał eBook - przewodnik po świecie bankobrania, który w szerokim zakresie omawia aspekty zarabiania na promocjach bankowych.

"Banki tylko na nas zarabiają", "nie ma nic za darmo". ..Nie ma co się łudzić, tak myśli większość. Ale nie zawsze większość ma rację. Wbrew temu stereotypowemu myśleniu bankobiorcy w namacalny sposób doświadczają, że może być inaczej.

Dziś mam olbrzymią przyjemność i nieskrywaną satysfakcję ogłosić premierę przewodnika "Jak zyskiwać dzięki bankom?". To kilkudziesięciostronicowy eBook, w którym poruszam wszystko co najważniejsze w temacie zarabiania na promocjach bankowych. Potwierdzam fakty i obalam mity. Piszę o podstawach, ale i zdradzam triki i porady dla najbardziej wtajemniczonych.

Dla kogo jest przewodnik?

• dla bankobiorców pełną parą - są osoby, które zarabianiem na promocjach bankowych zajmują się dłużej ode mnie, są osoby, które pewnie skorzystały z większej liczby kont i kart, a wiedzę w tematyce bankowości mają ogromną. Ale w przewodniku znajdziecie też sporo dodatkowych, niepublikowanych na blogu treści. eBook jest także dla stałych Czytelników, którzy z blogiem Bankobranie są za pan brat już od dłuższego czas, ale być może na niektóre (zwłaszcza starsze) treści jeszcze nie udało im się trafić. Tej grupie osób przewodnik przyda się również do... przekonania innych. Co jakiś czas dostaję od Czytelników wiadomości z prośbą o sugestię lub pomysł na to, jak do bankobrania przekonać kogoś bliskiego (nawet członka rodziny), który jakoś w te całe zarabianie na bankach nie wierzy, mimo że ma "pod ręką" osobę, która to praktykuje i zarabia. A takie przypadki są powszechne - czytałem już o współmałżonkach czy rodzicach, którzy tkwią przy koncie, za które płacą, a do zmian przekonać się nie chcą. Przewodnik może być sposobem na to, by w świat bankowości i bankobrania je wdrożyć. W myśl zasady, że kropla drąży skałę. Jeśli Twe argumenty nie pomagają, to wesprzyj się treściami z eBooka. Podsuń lekturę, a może słowo pisane okaże się bardziej skuteczne niż to mówione. Bo nie oszukujmy się, bliskiego, czy znajomego nie będziesz zamęczać wielogodzinnymi wykładami. A "zwerbowanie" innej osoby do bankobrania bezsprzecznie się Ci/Wam opłaci. Bo jeśli Ty się nie łapiesz już na promocję danego banku, to zawsze warto wykorzystać nowe okazje do bankobrania, ale już z drugą osobą, która w danym banku ma "czystą kartę". No i są jeszcze programy poleceń, gdzie na wzajemnej rekomendacji możecie zarobić jeszcze więcej.

• dla tych, którzy dopiero zaczynają, jeszcze się wahają, może już z czegoś skorzystali, ale jeszcze nie wszystko ogarniają - czasem niektóre pytania zadać jest jakoś trudno... bo wydaje się banalne, bo może odpowiedź nie usatysfakcjonuje. Nieraz spotykam się z wiadomością, mailem czy komentarzem zaczynającym się od słów "Może to głupie pytanie...". Zawsze jednak odpowiadam, że pytań głupich nie ma. Co najwyżej mogą być takie odpowiedzi. Dołożyłem jednak starań, by odpowiedzi były mądre. Lwia część z tych najczęściej nurtujących kwestii w przewodniku jest poruszona. Spotkałem się już ze świadectwami osób, które pisały mi o tym, że blog śledziły od kilku dobrych miesięcy, ale dopiero po takim dłuższym czasie decydowały się na skorzystanie z pierwszej okazji do bankobrania. Usatysfakcjonowane efektami "wkręcały" się w temat mocniej. Wierzę, że z tym przewodnikiem wychodzę naprzeciw oczekiwaniom takich osób. Znajdą tam bowiem masę wskazówek, porad, sugestii, pomysłów i wyjaśnień, których dotąd może i na blogu brakowało, a już na pewno nie były usystematyzowane i zebrane w jednym miejscu. Pomoże to we wcześniejszym zainicjowaniu bankobrania. Bo odkładanie decyzji o zmianie swego podejścia do bankowości najczęściej kosztuje. A co masz zrobić jutro, najlepiej zrób już dzisiaj.

• dla niedowiarków - czyli osób, które z promocjami bankowymi nie miały dotąd styczności w praktyce, choć "coś" słyszały, ale jednak wydaje im się to niewiarygodne. Przewodnik nie nie powstał, by jedynie "zahaczyć" o najważniejsze informacje. Jest zbiorem wszystkiego, co najistotniejsze na temat tego, jak zarabiać na bankach. To kompendium wiedzy z dziedziny banobrania. W zakresie teoretycznym da się więc dzięki niemu ogarnąć całe zarabianie na promocjach bankowych. Później zostanie już tylko praktyka.

Dlaczego powstał eBook?

Z okazji 4. urodzin bloga, w prezencie dla Czytelników postanowiłem przekazać 2 eBooki. Jeden z nich z pomysłami, trikami i inspiracjami jak spełniać warunki promocji, gdy te wydają Ci się nieosiągalne, a drugi z małym kompendium wiedzy na temat kodów MCC wraz z listą przykładów ich faktycznego zastosowania. Te 2 eBooki trafiły do dotychczasowych subskrybentów bezpłatnego newslettera. Otrzymują je również wszyscy, którzy zapisują się na wiadomości mailowe ode mnie.

Zainteresowanie tymi dwoma eBookami mile mnie zaskoczyło, podobnie jak liczba pozytywnych reakcji. I to właśnie stało się głównym bodźcem do stworzenia najprawdopodobniej pierwszego tak obszernego przewodnika z zakresu zarabiania na promocjach bankowych.

Czego dowiesz się z przewodnika?

W eBooku opisuję procedury, obowiązujące zasady i organizację. Tak, by maksymalnie przybliżyć zarabianie na bankach, rozwiać ewentualne wątpliwości i wyczerpująco wskazać najlepsze ścieżki do odniesienia pierwszych zysków albo i kolejnych, ale większych.

Nie ukrywam, że pewna część tych informacji, porad i wskazówek już na blogu się znajduje. Wiedza ta rozbita jest jednak na różne wpisy. Teraz wszystko co najważniejsze można znaleźć w jednym miejscu. Od podstaw po triki i porady dla najbardziej wtajemniczonych.

Z przewodnika dowiesz się między innymi: skąd banki w ogóle biorą kasę na nagrody, premie, zwroty i czy to im się opłaca; jakich błędów unikać, by nie stracić swej okazji do zysków; dlaczego infolinie banków zamiast informować często dezinformują i jakie ma to znaczenie dla bankobiorcy; czy karta kredytowa wyrobiona w promocji obciąża zdolność kredytową; jak rozumieć najważniejsze pojęcia, by skutecznie zarabiać na bankach i dlaczego ich nadinterpretacja w przypadku bankobrania tylko nam może zaszkodzić. To w skrócie, bo w środku jest wiele wiele innych, mam nadzieję ciekawych, spostrzeżeń i wskazówek.

Ile to kosztuje?

Przewodnik "Jak zyskiwać dzięki bankom?" czyli aż 63-stronicowy eBook, na który składa się prawie 14,5 tysiąca wyrazów i ponad 98 tysięcy znaków jest dostępny za 0 zł (słownie: zero złotych).

Pomyślisz może: "Jak coś jest za darmo, to jest do niczego"... Albo może: "Nie ma nic za darmo"... Ale jeśli jesteś Czytelnikiem bloga, śledzisz go i w praktyce korzystasz z bankowych promocji, to dobrze wiesz, że nie wszystko musi kosztować, by niosło korzyści. I taki finalnie efekt - mocno w to wierzę - powinien dawać przewodnik "Jak zyskiwać dzięki bankom?". Stworzenie przewodnika było wyzwaniem (bo takim jest pisanie "po godzinach", gdy na bieżąco na blogu pojawia się też po 30-40 nowych wpisów miesięcznie). Włożony czas i oddanie sprawie, którą się tak mocno lubi i którą żyje się na co dzień oraz wiedza własna wsparta doświadczeniami, którymi dzielą się ze mną Czytelnicy (w komentarzach, ale i w prywatnych wiadomościach) zaowocowały jednak poradnikiem, który jest bardzo dobry. Taka jest przynajmniej opinia osób, które miały możliwość zapoznania się z eBookiem jeszcze przed jego oficjalną publikacją.

Jak pobrać przewodnik "Jak zyskiwać dzięki bankom?"

eBook już trafił na skrzynki pocztowe odbiorców mego newslettera. Jeśli również chcesz pobrać przewodnik "Jak zyskiwać dzięki bankom?", zapisz się na bezpłatną subskrypcję. Otrzymasz wtedy ode mnie przewodnik, a także dwa - wspomniane już - eBooki ułatwiające korzystanie z promocji (o kodach MCC oraz o sposobach spełniania warunków promocji, które wydają się być poza Twym zasięgiem). Co więcej dadzą Ci maile ode mnie oprócz prezentów na powitanie? Będziesz na bieżąco z nowościami, a przypomnę, że były już takie okazje do bankobrania, które (z racji ograniczenia puli nagród) kończyły się po zaledwie kilkudziesięciu (a rekordowa akcja nawet po kilku) godzinach. Newsletter jest w tym przypadku niezawodnym sposobem trzymania ręki na pulsie. Zapis na newsletter zajmuje chwilę, podobnie jak rezygnacja z jego otrzymania (jeśli kiedyś, z jakiejś przyczyny tak postanowisz): zapisz się na newsletter