Jak bankobiorca trzyma rękę na pulsie? I zapowiedź kolejnej limitowanej promocji

Niby mamy okres wakacyjny, a znów zaczęło się dziać.

Od przybytku głowa nie boli i czym więcej promocji, tym lepiej. Ale zdarzają się i okazje krótkoterminowe bądź dostępne w ograniczonej puli. Jedna z takich limitowanych promocji znów powinna pojawić się lada dzień.

Zatem już teraz podpowiadam, że warto być czujnym 🙂

Dzisiejszy wpis jest okazją do tego, by podsumować niedawno zorganizowaną promocję, która dostępna była wyłącznie na blogu Bankobranie. Do rozdania miałem bony Allegro o wartości 50 zł. W praktyce za samo otwarcie konta, które dodatkowo (już w promocjach serwowanych bezpośrednio przez bank) daje też zyskać premie do 140 zł oraz bonusy (do kilkudziesięciu złotych) za płatności mobilne (bo mowa o koncie w ING Banku Śląskim). Promocję zapowiedziałem na blogu (tutaj), wskazując, że pierwsi dowiedzą się o niej subskrybenci newslettera, a przy dalszej dostępności bonów planowałem publikację na blogu. Mimo zwiększenia puli nagród (względem pierwotnie zakładanej), promocja z bonami Allegro zakończyła się szybko. Tak szybko, że nie miałem już okazji napisać o niej oficjalnie na blogu. Stało się tak też mimo tego, iż zapis o uczestnictwie był dość wyśrubowany (choć to nie zależało ode mnie), bo należało nie mieć dotąd nigdy jakiegokolwiek produktu w tym banku.

Tak ogromne wzięcie promocji może mnie tylko cieszyć. Wszystkim zainteresowanym i uczestnikom akcji serdecznie dziękuję. Ujawnić też mogę, co było przyczyną ustalenia takiej, a nie innej kolejności informowania o promocji (najpierw newsletter, a później blog). To liczba potencjalnych uczestników. Z ogólnej liczby osób co miesiąc odwiedzających blog, subskrybentami bezpłatnego newslettera jest ok. 11% osób. To więc dało już szansę na dostępność promocji (ze względu na ograniczenie puli bonów) przez nieco dłuższy czas, niż tylko przez kilka godzin. Z tej przyczyny newsletter wysyłałem w godzinach popołudniowych, gdyż wtedy już więcej osób ma wolny czas (choć rzecz jasna nie wszyscy). A to istotnie, bo np. nie każdy ma dostęp do komputera czy telefonu w pracy. A przypomnę, że w tym roku była promocja BZ WBK (z całkiem sporą, bo liczącą 1 000 sztuk, pulą bonów do Biedronki), która pojawiła się w godzinach przedpołudniowych i zakończyła ok. 17-stej tego samego dnia. A więc de facto w czasie, w którym wielu jest w pracy czy na uczelni.

Przykład wręcz z ostatnich dni to promocja Lokaty Bezkarnej (3,5%) w BGŻ Optima z dodatkowym, gwarantowanym bonusem 50 zł. Akcja zaczęła się przedwczoraj, a zakończyła... wczoraj w godzinach przedpołudniowych.

A dziś już mogę uchylić rąbka tajemnicy, że lada dzień (jeśli wszystko pójdzie, jak pójść powinno) pojawi się kolejna, bardzo prosta promocja, ale z limitowaną pulą wniosków. Bazując na własnych dotychczasowych obserwacjach i doświadczeniu, mogę stwierdzić, że przedterminowe zakończenie promocji z powodu wyczerpania puli nagród jest prawdopodobne.

Przypomnę więc o najlepszym sposobie śledzenia doniesień z bankobrania, które pozwala trzymać rękę na pulsie. To bezpłatny newsletter, który wysyłam do Czytelników zazwyczaj do dwóch razy w tygodniu (zbiorczo podsyłając doniesienia o nowych wpisach na blogu). Ale jeśli sytuacja tego wymaga, gdy mamy do czynienia z promocją wybitnie korzystną, ale mogącą się szybciej zakończyć, piszę wtedy maila czym prędzej (tak było m.in. przy wspomnianych wyżej promocjach BZ WBK czy BGŻ Optima).

Zapis na newsletter zajmuje chwilę, podobnie jak rezygnacja z subskrypcji (jeśli kiedyś tak z jakiejkolwiek przyczyny postanowisz, możesz to zrobić zawsze dzięki przyciskowi dostępnemu w każdym z przesyłanych przeze mnie maili): zapisz się na newsletter

A dlaczego jeszcze warto zapisać się na ten newsletter? Z powodu kilku prezentów, które przygotowałem na powitanie. Są to:

• przewodnik "Jak zyskiwać na bankach?", w którym znajdziesz wszystko co najważniejsze w tematyce zarabiania na promocjach bankowych. Są tam podstawy, jak i kwestie bardziej zaawansowane, a nawet odpowiedzi na pytania, których nie wypadałoby udzielać na blogu 😉

• dwa eBooki, z których jeden z zawiera wskazówki, sugestie i inspiracje jak spełniać warunki w promocjach, które z pozoru mogą wydawać się poza Twym zasięgiem - podpowiadam tam, jak wydawać więcej, ale... bez dodatkowego obciążania budżetu domowego. Z kolei drugi eBook to małe kompendium wiedzy o kodach MCC z wykazem faktycznie stosowanych kodów w największych sieciach sklepów w Polsce (dzięki temu łatwiej Ci będzie korzystać z promocji, w których obowiązuje wykluczenie niektórych miejsc, w których płatności kartą nie zaliczą się do promocji);

Oczywiście blog Bankobranie można też odwiedzać regularnie. Tak samo na bieżąco można być dzięki Twitterowi (Obserwuj @bankobranie) i Facebookowi: 

Media społecznościowe mają jednak tę wadę, że nie wyświetlą Ci wszystkich informacji, ani nie zrobią tego niezwłocznie, a według własnych algorytmów. W tej kwestii newsletter ma nad nimi przewagę - dostarczany jest na poziomie ok. 99% i dociera niezwłocznie (pewne opóźnienia - choć najczęściej tylko kilkunastominutowe - odnotowują użytkownicy skrzynek na Onecie).