Jak co miesiąc na blogu pojawia się mój raport z bankobrania.
A tym razem jest on wyjątkowo okazały. Bo o ile zazwyczaj donoszę o kilkuset złotych miesięcznie uzyskanych z promocji bankowych, to tym razem będzie mowa o kwocie 4-cyfrowej! 🙂 Oj, obrodziło ostatnio (i ciągle obradza) świetnymi okazjami do łatwego zarobku "przy okazji". Choć tym razem w dwóch przypadkach musiałem zawalczyć o to, co się należało - reklamacje okazały się jednak skuteczne, a łączny bilans rekordowy. Ale po kolei.
A tym razem jest on wyjątkowo okazały. Bo o ile zazwyczaj donoszę o kilkuset złotych miesięcznie uzyskanych z promocji bankowych, to tym razem będzie mowa o kwocie 4-cyfrowej! 🙂 Oj, obrodziło ostatnio (i ciągle obradza) świetnymi okazjami do łatwego zarobku "przy okazji". Choć tym razem w dwóch przypadkach musiałem zawalczyć o to, co się należało - reklamacje okazały się jednak skuteczne, a łączny bilans rekordowy. Ale po kolei.