Nadszedł czas na mój kolejny raport. Pierwszy w rozpoczętym niedawno dziesiątym roku istnienia bloga Bankobranie.
W ostatnim miesiącu lista bonusów jest długa, więc zebrała się też bardzo duża suma. Dzięki promocjom bankowym w sumie zyskałem ponad 745 zł. Gdzie, za co i w jaki sposób? O tym dowiesz się z poniższego wpisu. A przy okazji, jak zawsze, przypominam o najlepszych obecnie promocjach bankowych.Na co dzień na blogu dominuje jedno: analizy nowych ofert i prześwietlenia promocji. To ta część teoretyczna. Ale sam przede wszystkim praktykuję bankobranie, więc ochoczo uczestniczę w promocjach, na które się łapię - przy okazji dzielę się tutaj moimi wynikami. Służy temu comiesięczne podsumowanie, które publikuję na blogu. Właśnie takie, jak to poniższe.
Na początek parę akapitów tytułem wstępu dla osób, które może po raz pierwszy trafiają na temat promocji bankowych i wtedy gotowe są pomyśleć: "O czym on pisze?! Jakie zarabianie na bankach?! Toż to absurd, bo przecież to banki na nas zarabiają". Temu jakoś szczególnie się nie dziwię, bo przekonanie (a do tego przyzwyczajenie), że banki na klientach zarabiają, a w drugą stronę to nie działa, ma swoje uzasadnione korzenie ale...
(Jeśli jesteś tu częściej i korzystasz już z promocji, to zapraszam Cię do lektury tekstu pod nieco niżej umieszczonym filmikiem).
Na tym blogu, którego prowadzę już od ponad 9 lat, regularnie pokazuję, że nie trzeba być klientem, który bankowi płaci, bo da się inaczej. I już wie o tym grono ponad 120-tysięcy użytkowników, które regularnie zagląda na Bankobranie w każdym miesiącu.
Zarabianie na promocjach bankowych to nic innego, jak zyskiwanie przy okazji tego, co większość z nas na co dzień i tak robi - zakupy, transakcje kartą, opłacanie rachunków. Jednak nie należy przyzwyczajać się do jednego banku, bo właśnie to najwięcej kosztuje - banki uwielbiają zarabiać przede wszystkim na stałych klientach, którzy (choć może z irytacją, to jednak z brakiem jakiejkolwiek stanowczej reakcji) przyjmują kolejne podwyżki lub śrubowane wymogi. Ja tymczasem dobieram sobie konta i karty tak, by dzięki nim czerpać dodatkowe korzyści, bo posiadanie konta, które nic nie daje mija się z celem (nawet jeśli jest darmowe).
Prowadzę normalne życie, bo kupuję to samo, co kupowałem i robię te zakupy w tych samych miejscach, co zawsze. Nie wydaję ani grosza więcej, niż bym wydawał "normalnie". Jednak, gdy płacę w odpowiedni sposób (np. kartą objętą promocją), to albo część tych wydatków do mnie wraca (dzięki moneybackowi), albo realizuję warunki, których spełnienie w ramach promocji owocuje premią pieniężną lub innymi bonusami. I o ile 300, 400, czy nawet ponad 700 zł, jak w tym miesiącu, ciągle może na kimś nie robić wrażenia, to patrząc z dłuższej perspektywy czasowej, sam nieco dziwię się, że uzbierać szło aż tyle (po podsumowaniu z okazji poprzedniej, 9. rocznicy bloga, było to ponad 45,6 tys. zł).
Zasady działania promocji bankowych w pigułce przedstawia poniższy, mój autorski film (nagrany już dość dawno temu, więc mowa tam o bonusach 150-300 zł za konto osobiste, gdy teraz do wzięcia jest już nawet 400-750 zł - ot, jak inflacja - wszystko rośnie, ale tu akurat ma to pozytywny wymiar):
Teraz, po tym wstępie objaśniającym bankobranie, czas najwyższy przejść do wisienki na torcie, czyli przedstawienia efektów korzystania z promocji bankowych. A uzbierało się tego sporo. O kolejności wymienionych banków decyduje suma uzyskanych gratyfikacji.
500 zł od BNP Paribas w duecie
Na pierwszy front idzie BNP Paribas, bo tu wpadło najwięcej. Udział w promocji konta wziąłem zarówno ja, jak i żona (jej bonusy również uwzględniam w podsumowaniach, gdyż mamy wspólne gospodarstwo domowe, więc nie tylko wydatki i inne koszty są wspólne, ale też dochody). I tak z tytułu otwarcia kont dostaliśmy premie pieniężne po 200 zł (to pierwsze premie z trzech przewidzianych; o przyznaniu kolejnych już organizator poinformował, ale póki co ich nie odnotowuję, bo czekam na wpływ - a u mnie liczy się to, co na koncie, więc o tych kolejnych bonusach napiszę za miesiąc).
Ale to nie wszystko. Bo krótko po tym, jak założyliśmy te konta, bank zaserwował promocję, w której udział wziąć mogli też obecni klienci (do wzięcia były bony na zakupy o łącznej wartości 150 zł, ale nagrodę rozbito na 3 części po 50 zł każda). I tak oto dostaliśmy też 2 bony (jeden żona, drugi ja) do Biedronki po 50 zł każdy. W sumie - wraz z wyżej wymieniony premiami - zebrało się okrągłe 500 zł (a jeszcze w sumie aż 800 zł przed nami).
6 dych od Millennium
Porównując ten wynik z wyżej opisywanym w BNP Paribas, to mamy przepaść. 500 zł vs 60 zł, a kolejne, dalej wymieniane bonusy od banków będą już niższe - ale to właśnie w tej "drobnicy" tkwi siła i zbiera się dużo. Typowe: ziarnko do ziarnka...
A w Millennium dokładnie rzecz ujmując, otrzymałem 2 bonusy po 30 zł każdy. To efekt wyciśnięcia maksymalnie przysługujących bonusów, dzięki moneybackowi, który otrzymuję za płatności kartą (2%) oraz Blikiem (5%).
W tym banku te dwa bonusy odnotowuję po raz przedostatni, jeśli chodzi o moje konto, ale już przyszłego miesiąca zacznie je gromadzić na swym koncie moja żona (więc co dobre, potrwa dłużej).
Nowość: moneyback od VeloBanku
Do grona banków, w których posiadam konto osobiste, dołączył VeloBank. Co mnie skusiło? Promocja z wysokim, bo aż 10-procentowym zwrotem za płatności kartą i Blikiem (łącznie można uzyskać do 600 zł, a wraz z towarzyszącymi promocjami nawet 750 zł). Oczywiście wobec takich okazji nie można przejść obojętnie, więc korzystam. A wyróżnikiem tej promocji jest to, że zwroty wpadają bardzo szybko, bo już w ciągu kilku dni od wykonania transakcji. Dotąd uzbierałem 58,54 zł.
Z Citibankiem do Biedronki idę...
Posiadając kartę kredytową Citibanku z jednej strony mogę żałować, że nie łapię się na promocję dla nowych klientów (taką, jak ta, w której do wzięcia czekają bonusy o łącznej wartości aż 1 000 zł), ale z drugiej strony co rusz wpadają jakieś nagrody wynikające z promocji dla obecnych klientów. I tym razem czas na ich uwzględnienie. A jest to 5 bonów po 10 zł każdy do wykorzystania w sklepach Biedronka (w skrócie: promocja polegała na tym, że za każde 5 płatności za pomocą Google Pay lub Apple Pay bank przyznawał bony - najpierw była pula z bonami do Audioteki, później Pyszne.pl, aż nadszedł czas na te, na których najbardziej mi zależało, czyli na bony do Biedronki; wszystkich możliwych bonów - bo kartę mam tu i ja, i żona, więc mogliśmy zgarnąć więcej - nie udało się uzyskać, bo pula ostatecznie się wyczerpała, ale cieszy i to co wpadło).
1 zł za każdy dzień płatności kartą kredytową Santandera
To promocja, z której najpierw korzystałem ja, a teraz przyszedł czas na żonę. Polega na tym, że za każdy dzień, w którym wykonana została co najmniej jedna płatność kartą kredytową Santander Banku, wpada bonus 1 zł. Za poprzedni miesiąc udało się uzbierać 27 zł.
Alior Bank: "tradycyjne" 25 zł... ale wkrótce będzie więcej!
Tutaj posiadam Konto Premium (jeszcze z czasów T-Mobile Usługi Bankowe, ale ten bank został przejęty przez Aliora). W każdym miesiącu otrzymuję na ten rachunek bonus 25 zł pod warunkiem wykonania płatności na sumę min. 500 zł.
Do Aliora - po określonym regulaminem rozbracie - powraca ma żona. Wszystko w związku z promocją, w której do wzięcia czeka premia 400 zł oraz 200 zł w bonach na zakupy (nowa edycja, którą opisuję tutaj, przyniosła jeszcze więcej, bo do wzięcia jest nawet 650 zł). Liczymy w tym przypadku na bonusy pieniężne oraz moneyback (no ale to będę odnotowywać dopiero od przyszłego miesiąca).
Credit Agricole - zwrot za przelewy
Na sam koniec został Credit Agricole, w przypadku którego w tym miesiącu odnotować mogę wyłącznie zwroty (5%) naliczane od przelewów za media - wpadło 25 zł.
Wszystkie wyżej wymienione premie, moneybacki i bonusy, w jednym miejscu prezentuje poniższa tabela:
Gdzie? |
W jaki sposób? |
Ile wydałem płacąc kartą lub Blikiem? |
Ile zyskałem |
BNP Paribas |
Premia za otwarcie konta |
629 zł |
2 x 200 zł |
Promocja dla obecnych klientów |
2 x 50 zł |
||
Bank Millennium |
Zwrot 2% za płatności kartą i 5% za płatności Blikiem |
2105 zł |
60 zł |
VeloBank |
Zwrot 10% za płatności kartą i Blikiem |
586 zł |
58,54 zł |
Citibank |
Promocja dla obecnych klientów |
85 zł |
5 x 10 zł (bony do Biedronki) |
Santander Bank |
Promocja „1 zł za każdy dzień z transakcją” |
44 zł |
27 zł |
Alior Bank |
Bonus dla posiadaczy Konta Premium |
510 zł |
25 zł |
Credit Agricole |
Zwrot płatności za media (5%) |
- |
25 zł |
Potwierdzeniem uzyskanych nagród są zrzuty ekranu:
Wyliczenia
Zliczając wszystkie bonusy i zwroty od banków, miniony miesiąc przyniósł mi 745,54 zł. Jest to kwota, którą mogę uznać za ostateczny zysk, bo wszystkie posiadane konta i karty utrzymuję za 0 zł - są one albo darmowe, albo z opłat zwalnia realizacja warunków pokrywających się z aktywnościami wymaganymi na potrzeby promocji.
Jak zawsze zysk z bankobrania porównuję do oszczędzania na najlepiej oprocentowanych kontach oszczędnościowych. By tyle samo uzyskać z odsetek, musiałbym przez cały miesiąc utrzymywać na nich sumę... 149 979,11 zł.
Wyraźnie widać tutaj wysoki aktualnie poziom oprocentowania dla oszczędzających. Ostatnio, gdy zyskałem kwotę podobną do obecnego wyniku (najbliżej było w listopadzie 2018 roku, gdy wpadło 755,15 zł), to wtedy równowartość w odsetkach dałoby ulokowanie na miesiąc na najlepszych rachunkach oszczędnościowych aż 313 626 zł (wtedy na kontach oszczędnościowych można było uzyskać do 3,5%). Różnica kolosalna. Aczkolwiek tak czy siak (czy wtedy, czy nawet teraz) mówimy o dużych kwotach. Tymczasem dzięki bankobraniu (premiom, bonusom, moneybackowi) można zyskać równie dużo bez angażowania aż takich środków, jakimi trzeba dysponować licząc na odsetki.
Promocje godne polecenia
We wpisie podsumowującym moje zarabianie na bankach tradycyjnie przypominam o aktualnie najlepszych promocjach bankowych.
Oto najpopularniejsze okazje do bankobrania wśród Czytelników bloga, w których zgarnąć można:
- wspomniane już 750 zł z kontem w VeloBanku;
- (co najmniej) 580 zł w bonusach za konto w Santander Banku;
- 400 zł premii od Millennium - propozycja tego banku to przykład wzorcowo prostej promocji, więc nie bez powodu cieszy się ona dużym wzięciem (szczególnie wśród osób dopiero co rozpoczynających swe korzystanie z bankobrania);
- 450 zł w bonach do Biedronki za konto w BNP Paribas.
Gratuluję wyniku! U mnie 320 zł. Ostatnio po raz pierwszy skorzystałem z promocji karty kredytowej i to 2 na raz więc niebawem podkręce wyniki (900 zł od Pekao + 1000 zł od Citi). Pozdrawiam całe forum!
OdpowiedzUsuńDzięki. Również gratuluję. A niebawem elegancko się rozkręci, jak zaczną wpływać bonusy od dwóch wymienionych banków. Również pozdro!
UsuńCo to za promocja w Millennium? Ja mam ale bonusy po 200 zł.
OdpowiedzUsuńTo promocja utrzymaniowa. Ty masz dla nowego klienta.
UsuńTeraz są 2 promocje .Pierwsza 400zl za otwarcie konta 360 z kartą debetową ,a druga za k.k.300zl na wydanie przez 3 miesiące po min 500zl .Karta darmowa przez rok.Dodatkowo to karta wielowalutowa zwolniona z prowizji za płatności za granicą darmowo do 1000zo miesięcznie i wypłaty z bankomatów zza granicą
UsuńBiorę aktywnie udział w podobnych promocjach od 10lat Wynik ok 150000 ale na całe gospodarstwo domowe.Praca ok 30min dziennie głównie polega na wyszukiwanie nowych promocji Reasumując 10 lat wczasów allcl.za Fred.
UsuńPotwierdzam. To promocja na zatrzymanie. W mym przypadku to zwroty za płatności kartą i Blikiem (po 30 zł miesięcznie, czyli w sumie do 60 zł przez 6 kolejnych miesięcy).
UsuńU mnie wpadło 150 zł od BNP, 100 zł od VeloBanku, 50 zł od mBanku i 37 zł w Aliorze. Do tego czekam na 200 zł do Allegro od Citi.
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się swoimi wynikami. Życzę dalszego owocnego bankobrania!
UsuńNie rozumiem dlaczego obrót kartą nie był robiony na 100% w Velo (10% zwrotów) a w Millenium (2% i 5%) Mi za samo pozostanie w Millenium zaproponowali 30 zł.
OdpowiedzUsuńBo prawdopodobnie okres rozliczeniowy jest w połowie miesiące a więc zostało jeszcze sporo czasu by to uzbierać w 100procentach w Velo. Dzięki temu można w innym banku uzbierac za płatności.
Usuń30 zł za pozostanie klientem banku? Równie dobrze można napisać "zostałem klientem banku za małą pizzę". W jakim kraju my żyjemy, ale z drugiej strony mamy to na co pozwalamy.
UsuńDawno nie czytałem tak idiotycznego komentarza. Widzę że zaliczasz się do tych, którzy uważają, że powinni Bankom płacić za posiadanie konta i serwować im te "pizze" swoim kosztem. Od kilku lat zbieram te "pizze" i średnio rocznie mam ok. 4000 dodatkowo na wyjazd wakacyjny.
Usuń@Anonimowy 26 lutego 2023 21:19 w przypadku VeloBanku zwroty nie są naliczane (i limitowane) w skali miesiąca kalendarzowego, ale w 30-dniowych okresach, niepokrywających się z miesiącami kalendarzowymi. Z promocji korzystam od niedawna, więc jeszcze całej stówki nie wycisnąłem, ale mam na to czas i to zrobię :) A Millennium realizowałem dopóki nie miałem 10% zwrotu od VeloBanku.
Usuń@Anonimowy 27 lutego 2023 07:35, przecież to nie jest jednorazowe. Docelowo 360 zł do wzięcia.
Czy jeśli millennium zaproponowało już na pół roku moneyback 2 i 5 procent to czy drugi raz też zaproponują przy próbie zamknięcia konta?
OdpowiedzUsuńraczej tak, ja tak już chyba mam teraz trzeci raz
UsuńMi proponowali już 3 razy. Zaproponowali i 4, ale odmówiłem (nazbierało mi się więcej korzystniejszych promocji gdzie muszę generować obroty) i dostałem propozycję pozostania za 30 zł (przelew na 1000, 1 płatność, logowanie do apki)
UsuńMi zaproponowali w takiej sytuacji 30 zł x 12 miesięcy za spełnienie warunków darmowści konta i karty.
UsuńTo samo pytanie do Złotówy. Czemu najpierw Velobank nie zrobiłeś obrotu tylko millennium. Mam tá samą sytuacje i te dwa konta ale zaczynam od Velo super sie sprawdza z Payapką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą wyżej odniosłem się do tej kwestii. Najpierw wykorzystałem Millennium, a na VeloBank jeszcze mam czas (bo okres naliczania zwrotów nie pokrywa się z miesiącem kalendarzowym).
UsuńU mnie dość dobry miesiąc, w sumie nazbierało się 701 zł.
OdpowiedzUsuńAle pojąć nie mogę, jak ja przegapiłam bony do Biedronki za KK w Citi? Też mam tę kartę od lat, bo ciągle dają 100 zł, zeby nie zamykać.
Kasia, te 100 zł jest co miesiąc czy na inny okres? Chcę zrezygnować z KK i warto znać co mogą zaoferować.
UsuńJak zawsze wielkie dzięki za comiesięczny raport. Szkoda, że ta promocja z Citibankiem umknęła (opisywałem tutaj).
Usuń@Anonimowy27 lutego 2023 09:34
Usuńod nastepnego dnia po kontakcie pracownika (po złozeniu zamkniecia karty) plus pełne 3 miesiące (czas na płatności 10procent maks 100zł na rachunek karty)
Anonimowy 27 lutego 2023 09:34 proponują 100 zł za wydanie 1 tysiąca w ciągu pełnych 3 msc, czwartego wpłącają 100 zł. Potem znowy wypowedzenie i tak juz ze 3 lata mam ;)
UsuńKasia, Twoje komentarze stały się dla mnie motywacją. Też niedawno zaczęłam i zaczynają pojawiać się pierwsze nagrody :)
UsuńMi zawsze proponują.
OdpowiedzUsuńJa mam takie pytanie. Może już ktoś proruszał ten temat, nie wiem. Też biorę udział w bankobraniach i jestem zadowolony ale ostatnio nachodzą mnie często takie myśli. Zakładamy konta w wielu bankach i podajemy im nasze wrażliwe dane . Czy nie boicie się , że ktoś to wykorzysta i weźmie na Was kredyt? Czy warto w takim wypadku włączyć sobie te alerty BIK??
OdpowiedzUsuńPrzecież to banki a nie jakieś firmy krzaki. Korzystam od lat i nie mam obaw że banków coś wycieknie.
UsuńOk banki bankami ale różni ludzie w tych bankach pracują i ktoś może takie dane komuś przekazać i kiedyś je wykorzystać. Jeżeli podajesz swoje dane w wielu miejscach - ryzyko czegoś takiego wzrasta.
UsuńDziś nasze dane są wszędzie: w urzędach, u dostawców mediów, w spółdzielni/u zarządcy nieruchomości, na uczelniach, w umowach z przedszkolem dziecka, telekomem, ubezpieczycielem, różnymi sprzedawcami lub dostawcami usług, w końcu w bankach. Śmiem twierdzić, że świadomość odpowiedzialności karnej może być największa właśnie w bankach (też ze względu na rygor tajemnicy bankowej). Wszędzie można się obawiać takiej sytuacji, ale by doszło do wykorzystania danych w sposób niezgodny z prawem (np. w celu wyłudzenia kredytu), to jednocześnie muszą być spełnione 3 kwestie: ktoś musi mieć dostęp do danych, do tego musi wiedzieć co ewentualnie z nimi zrobić i w końcu musi mieć wolę ich wykorzystania. I choć wiele osób ma dostęp do naszych danych (vide: lista na początku), to nie każdy ma odpowiednią wiedzę, a już większość nie ma złych zamiarów.
UsuńCzy ktoś się orientuję jaką ofertę utrzymaniową ma Credit Agricole w tym momencie?
OdpowiedzUsuń25 zł miesięcznie za wpływ wynagrodzenia + 3 płatności/ 3% zwrotu za transakcje kartą lub Blikiem do 25 zł miesięcznie.
UsuńW jaki sposób zamykacie konto w Millenium żeby otrzymać ofertę na zatrzymanie?
OdpowiedzUsuńJa zawsze wysyłam przez Millenet. Po kilku dniach oddzwaniają.
UsuńWitam i gratuluję wszystkim wyników. U mnie w tym miesiącu 224,97 zł. I tak po kolei: Santander Bank zwrot 1% za opłacanie rachunków - 4,97 zł, Credit Agricole zwrot 3% za płatności kartą i blikiem - 25 zł, Velobank zwrot 10% za płatności kartą i blikiem - 100 zł i ostatnia już wypłata od Santander Consumer Banku - 65 zł za płatność za płatności kartą kredytową.
OdpowiedzUsuńWidzę, że popełniałam zasadniczy błąd przy wypowiadaniu umowy w bankach, bo wcześniej wypowiadałam im zgody marketingowe, przez co nie dostawałam propozycji na zatrzymanie.
Acha zapomniałam jeszcze o 30 zł z Millenium za wpływ minimum 1000 zł i jedna płatność karta lub blikiem 🙂
UsuńOferta zatrzymaniowa jest jednorazowa dają dwa razy w roku
OdpowiedzUsuń