+ 989 zł. Nowy comiesięczny raport z mego zarabiania na bankach - podsumowanie lutego 2023

To lubię bardzo. Moje comiesięczne podliczenia zysków z promocji bankowych. 

A jest szczególnie fajnie, gdy do podliczenia zbiera się aż tyle bonusów. Tym razem zebrało się prawie 1 tys. zł. Gdzie, za co i w jaki sposób? O tym dowiesz się z poniższego wpisu. A przy okazji, jak zawsze, przypominam o najlepszych obecnie promocjach bankowych.

Na co dzień na blogu dominuje jedno: analizy nowych ofert i prześwietlenia promocji. To ta część teoretyczna. Ale sam przede wszystkim praktykuję bankobranie, więc ochoczo uczestniczę w promocjach, na które się łapię - przy okazji dzielę się tutaj moimi wynikami. Służy temu comiesięczne podsumowanie, które publikuję na blogu. Właśnie takie, jak to poniższe.

Na początek parę akapitów tytułem wstępu dla osób, które może po raz pierwszy trafiają na temat promocji bankowych i wtedy gotowe są pomyśleć: "O czym on pisze?! Jakie zarabianie na bankach?! Toż to absurd, bo przecież to banki na nas zarabiają". Temu jakoś szczególnie się nie dziwię, bo przekonanie (a do tego przyzwyczajenie), że banki na klientach zarabiają, a w drugą stronę to nie działa, ma swoje uzasadnione korzenie ale... 

(Jeśli jesteś tu częściej i korzystasz już z promocji, to zapraszam Cię do lektury tekstu pod nieco niżej umieszczonym filmikiem). 

Na tym blogu, którego prowadzę już od ponad 9 lat, regularnie pokazuję, że nie trzeba być klientem, który bankowi płaci, bo da się inaczej. I już wie o tym grono ponad 120-tysięcy użytkowników, którzy regularnie zaglądają na Bankobranie w każdym miesiącu. 

Zarabianie na promocjach bankowych to nic innego, jak zyskiwanie przy okazji tego, co większość z nas na co dzień i tak robi - zakupy, transakcje kartą, opłacanie rachunków. Jednak nie należy przyzwyczajać się do jednego banku, bo właśnie to najwięcej kosztuje - banki uwielbiają zarabiać przede wszystkim na stałych klientach, którzy (choć może z irytacją, to jednak z brakiem jakiejkolwiek stanowczej reakcji) przyjmują kolejne podwyżki lub śrubowane wymogi. Ja tymczasem dobieram sobie konta i karty tak, by dzięki nim czerpać dodatkowe korzyści, bo posiadanie konta, które nic nie daje mija się z celem (nawet jeśli jest darmowe).

Prowadzę normalne życie, bo kupuję to samo, co kupowałem i robię te zakupy w tych samych miejscach, co zawsze. Nie wydaję ani grosza więcej, niż bym wydawał "normalnie". Jednak, gdy płacę w odpowiedni sposób (np. kartą objętą promocją), to albo część tych wydatków do mnie wraca (dzięki moneybackowi), albo realizuję warunki, których spełnienie w ramach promocji owocuje premią pieniężną lub innymi bonusami. I o ile 300, 400, czy nawet ponad 700 zł, jak w tym miesiącu, ciągle może na kimś nie robić wrażenia, to patrząc z dłuższej perspektywy czasowej, sam nieco dziwię się, że uzbierać szło aż tyle (po podsumowaniu z okazji poprzedniej, 9. rocznicy bloga, było to ponad 45,6 tys. zł). 

Zasady działania promocji bankowych w pigułce przedstawia poniższy, mój autorski film (nagrany już dość dawno temu, więc mowa tam o bonusach 150-300 zł za konto osobiste, gdy teraz do wzięcia jest już nawet 400-650 zł - ot, jak inflacja - wszystko rośnie, ale tu akurat ma to pozytywny wymiar):

Teraz, po tym wstępie objaśniającym bankobranie, czas najwyższy przejść do wisienki na torcie, czyli przedstawienia efektów korzystania z promocji bankowych. A uzbierało się tego sporo. O kolejności wymienionych banków decyduje suma uzyskanych gratyfikacji.

Po raz drugi: 500 zł od BNP Paribas w duecie

Ten bank wymieniam jako pierwszy, bo tu wpadło najwięcej. Udział w promocji dla otwierających konto osobiste w BNP Paribas wziąłem zarówno ja, jak i żona (a jej bonusy także uwzględniam w podsumowaniach, bo mamy wspólne gospodarstwo domowe, w którym i wydatki, i dochody są wspólne). I tak z tego tytułu zgarnęliśmy 2 premie po 200 zł (to druga z trzech przewidzianych premii - w przyszłomiesięcznym podsumowaniu odnotuję ostatnie).

Ale to nie wszystko, gdyż krótko po tym jak założyliśmy tu konta, bank zaserwował promocję, w której dla obecnych klientów do zgarnięcia były bony na zakupy (3 x 50 zł). I dzięki temu otrzymaliśmy 2 ostatnie już bony (jeden ja, a drugi żona) po 50 zł każdy do wykorzystania w sklepach Biedronka. W sumie - dzięki premiom oraz bonom - zebrało się 500 zł (identycznie, jak w zeszłym miesiącu, a jeszcze 300 zł wpadnie). Aktualnie jeśli chodzi o promocję w BNP Paribas, to na otwierających konto osobiste czeka 420 zł premii.

Bankobranie z Aliorem na wyższym poziomie

Jeśli chodzi o Aliora, to dotąd regularnie donosiłem o bonusie 25 zł, który dostaję, jeśli w miesiącu wykonam płatności na sumę min. 500 zł (to promocja dla "starego" Konta Premium, pochodzącego jeszcze z czasów T-Mobile Usługi Bankowe; po przejęciu Alior utrzymał warunki). Nie inaczej jest teraz - kolejny bonus wpadł. Ale to nie wszystko.

W lutym konto w Aliorze założyła żona - w promocji z bonusami (dokładnie do wzięcia będzie 8 x 50 zł - pierwszy taki bonus odnotuję dopiero w przyszłym miesiącu). Ale tu miłą niespodzianką okazały się promocje z punktami "Bezcenne Chwile", dzięki którym wpadło tyle punktów, że wystarczyło na nagrody o wartości 200 zł (konkretnie są to bony do Allegro). W dodatku płatności kartą na potrzeby tej promocji owocowały też moneybackiem, który do końca lutego wynosił 2% (a nie standardowy 1%) - w ten sposób wpadło jeszcze 35,40 zł. Zatem gdy wszystko zsumować, to dzięki Aliorowi zebrało się 260,40 zł. 

Tu warto odnotować, że Alior udostępnił nową edycję promocji dla otwierających konto, w której zgarnąć można jeszcze więcej (teraz jest to premia pieniężna do 450 zł).

10-procentowy zwrot od VeloBanku

Promocja tego banku robi furorę, bo też rzadko zdarza się, by można było zgarnąć aż 650 zł za konto osobiste. Ja załapałem się z tego na wysoki, bo 10-procentowy zwrot za płatności kartą i/lub Blikiem (bez wykluczeń - można płacić za wszystko i wszędzie, a do tego bonusy wpadają szybko, bo już w ciągu 2-3 dni od wykonania transakcji). Z nim uzbierałem 115,76 zł (to suma z dwóch cykli 30-dniowych, w których bank rozlicza zwroty, a one nie pokrywają się z miesiącami kalendarzowymi). To promocja, która mnie osobiście mocno jara - to taki powrót do korzeni, bo gdzieś ok. 10 lat temu korzystałem z podobnej (choć wówczas zwroty były naliczane wyłącznie za transakcje w wybranych kategoriach miejsc). I tamta promocja stała się jedną z zachęt do... stworzenia tego bloga.

Millennium: 2 x 30 zł 

2 bonusy po 30 zł każdy, które są efektem maksymalnie przysługującego moneybacku - dokładnie jest to 2-procentowy zwrot za płatności kartą oraz 5-procentowy za transakcje Blikiem, dostałem od Banku Millennium po raz ostatni.

Wszystko co dobre szybko się kończy (bonusy dostawałem przez 6 miesięcy), ale też... znów się zaczyna. W tym miesiącu płatności na potrzeby tej promocji robiła już żona, a jej bonusy z tego tytułu po raz pierwszy opublikuję już za miesiąc.

1 zł za każdy dzień płatności kartą kredytową Santandera

To promocja, z której najpierw korzystałem ja, a teraz odnotowuję to, co uzyskuje żona. A polega ona na na tym, że za każdy dzień, w którym wykonana została co najmniej jedna płatność kartą kredytową Santander Banku, wpada bonus 1 zł. Za poprzedni miesiąc udało się uzbierać komplet - 28 zł.

25 zł od Credit Agricole

No i na koniec zaległy bonus od Credit Agricole (nie ujęty w poprzednim podsumowaniu, bo wpłynął już po przygotowaniu raportu). To 25 zł za zapewnienie wpływu i wykonanie 3 płatności (na dowolne kwoty).

Wszystkie wyżej wymienione premie, moneybacki i bonusy, w jednym miejscu prezentuje poniższa tabela:

Gdzie?	W jaki sposób?	Ile wydałem płacąc kartą lub Blikiem?	Ile zyskałem
BNP Paribas	Premia za otwarcie konta	608 zł	2 x 200 zł
	Promocja dla obecnych klientów		2 x 50 zł (bony Biedronka)
Alior Bank	Promocje z punktami powitalnymi w programie "Bezcenne Chwile"	1 770 zł	4 x 50 zł (bony Allegro)
	Moneyback 2%		35,40 zł
	Bonus dla posiadaczy Konta Premium	501 zł	25 zł
VeloBank	Zwrot 10% za płatności kartą i Blikiem	1 157,60 zł	115,76 zł
Bank Millennium	Zwrot 2% za płatności kartą i 5% za płatności Blikiem	2103 zł	60 zł
Santander Bank	Promocja „1 zł za każdy dzień z transakcją”	41 zł	28 zł
Credit Agricole	Bonus za wpływ i 3 transakcje	-	25 zł

Dużą część tym razem stanowią zwroty za płatności - ich w minionym miesiącu mieliśmy nadzwyczajnie dużo (auto wymagało naprawy i to "zjadło" prawie 3 tysiące złotych - szczęśliwie były możliwe płatności bezgotówkowe).

A potwierdzeniem uzyskanych nagród są zrzuty ekranu:

Wyliczenia 

Zliczając wszystkie bonusy i zwroty od banków, miniony miesiąc przyniósł mi 989,16 zł. Jest to kwota, którą mogę uznać za ostateczny zysk, bo wszystkie posiadane konta i karty utrzymuję za 0 zł - są one albo darmowe, albo z opłat zwalnia realizacja warunków pokrywających się z aktywnościami wymaganymi na potrzeby promocji. 

Jak zwykle zysk z bankobrania porównuję do oszczędzania na najwyżej oprocentowanych kontach oszczędnościowych. By tyle samo uzyskać z odsetek, musiałbym przez cały miesiąc utrzymywać na nich sumę... 179 730,37 zł.

Promocje bankowe godne uwagi

We wpisie podsumowującym moje zarabianie na bankach tradycyjnie przypominam o aktualnie najlepszych promocjach bankowych. Aktualnie wśród Czytelników bloga największą popularnością cieszą się poniższe propozycje:

• wspomniane już 650 zł w bonusach za konto w VeloBanku - to rekordowa wartość nagród powitalnych, jeśli chodzi o te z kontem osobistym w roli głównej;
• 300 zł premii + 180 zł w bonach na zakupy za konto w Santander Banku - ale te 480 zł to nie wszystko, bo tutaj można zyskać jeszcze więcej, dzięki innym towarzyszącym promocjom;
• 400 zł premii za konto w Banku Millennium - choć wyżej wymienione promocje dają więcej, to ta promocja należy do wybitnie prostych i z nią wiele osób zaczyna swe bankobranie.
• 350 zł premii (+ do 100 zł moneybacku) za bezwarunkowo darmowe CitiKonto;
• 250 zł w bonusach na start + 8% w skali roku dla oszczędności (gwarantowane na pół roku) z kontem w Pekao.

No ale nie samymi promocjami kont bankobiorca żyje, bo sporo zyskać można też z kartami kredytowymi - wśród tych, które łatwo można utrzymać za 0 zł i do tego zgarnąć sowite bonusy, należy wymienić promocje:

• 800 zł w bonach na zakupy za kartę w Pekao (bezwarunkowo bez opłat, jeśli wybierzesz kartę standardową);
• nawet 900 zł w bonusach za kartę Citi Simplicity w Citibanku;
• 300 zł w bonach na zakupy + moneyback do 360 zł rocznie od Santander Consumer Banku.

Jeśli jesteś przedsiębiorcą, to możesz zgarnąć do 3 300 zł w bonusach z iKontem Biznes w Aliorze (w promocji dla bardzo aktywnych) lub do 1 500 zł z kontem firmowym w Santander Banku.

Z historii bankobrania - porównanie z latami poprzednimi 

A teraz krótka wycieczka do przeszłości. Bloga Bankobranie prowadzę już od ponad 9 lat, więc sporo można porównywać. I tak w analogicznych miesiącach lat poprzednich, dzięki promocjom bankowym uzyskiwałem:

• 530 zł w 2022 r.
• 148,31 zł w 2021 r.
• 200,12 zł w 2020 r.
• 456,25 zł w 2019 r.
• 903,36 zł w 2018 r.
• 294,88 zł w 2017 r.
• 247,70 zł w 2016 r.
• 148,83 zł w 2015 r.
• 292,75 zł w 2014 r.

Na tym porównaniu świetnie widać, że bywało różnie, ale na pewno nie ma tendencji spadkowej, a tego kiedyś się obawiałem: że wyczerpią się możliwości, że już nie będę łapać się na nowe promocje. Na szczęście tak się nie dzieje - okresy wykluczenia dla byłych klientów mijają, a i pojawiają się też inne okazje do bankobrania (np. dla obecnych klientów lub na zatrzymanie, czyli takie, które banki oferują dopiero po złożeniu wypowiedzenia - kiedyś tych możliwości było mniej).

Zarabianie na bankach - od A do Z

Jeśli trafiasz na mojego bloga po raz pierwszy (lub nawet kolejny) i dotąd nie było Ci dane wziąć udziału w jakiejkolwiek promocji, to by poczuć smak satysfakcji ze zdobycia pierwszych bonusów, z pomocą przyjdzie Ci przewodnik "Jak zyskiwać dzięki bankom?". To wyczerpujący zbiór przydatnych objaśnień, porad, wskazówek i sposobów na uporządkowanie oraz ułatwienie korzystania z promocji bankowych. 

Ten przewodnik, to mój prezent dla osób, które zapisują się na bezpłatny newsletter dla Czytelników bloga - dzięki niemu, żeby regularnie zyskiwać na najlepszych promocjach, nawet nie musisz zaglądać co dzień na bloga. Wystarczy bowiem śledzić wiadomości, które wysyłam od czasu do czasu, przesyłając w nich przegląd najbardziej zyskownych okazji z gwarantowanymi nagrodami od banków:

Adres e-mail: